Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kwiecień w liczbach w Porcie Lotniczym Kraków

1 075 160 obsłużonych pasażerów w ciągu jednego miesiąca i rekordowy w historii lotniska piątek 25 kwietnia, kiedy w terminalu obsłużono 43 tysiące pasażerów – Port Lotniczy Kraków podsumowuje kwiecień.

Patrząc na liczbę pasażerów, wszystko wskazuje na to, że sezon letni zaczął się na krakowskim lotnisku miesiąc wcześniej, niż w ubiegłym roku. 1 mln 75 tys. pasażerów to o 16 procent więcej w porównaniu do kwietnia ubiegłego roku.

29 kwietnia przekroczyliśmy liczbę miliona pasażerów obsłużonych w jednym miesiącu. W ubiegłym roku taki wynik zanotowaliśmy  dopiero w maju. Podobny wynik jak kwietniowy, czyli  1 mln 71 tys. pasażerów w ubiegłym roku odnotowaliśmy dopiero w lipcu – wylicza Łukasz Strutyński, prezes zarządu Kraków Airport. – Co więcej, kwiecień stał pod znakiem rekordowych piątków: 11 kwietnia zanotowaliśmy 41 tys. pasażerów, tydzień później 42,5 tysiąca pasażerów, a 25 kwietnia padł rekord w historii naszego lotniska – 43 tysiące pasażerów jednego dnia.

Dla porównania warto dodać, że w ubiegłym roku w sezonie letnim dniem z największą liczbą pasażerów był 16 września, kiedy to w terminalu obsłużono 39 tys. 800 pasażerów. A w całym ubiegłym roku rekord przypadł na 30 grudnia i wyniósł niecałe 41 tys. pasażerów w ciągu jednego dnia.

Takie zainteresowanie pasażerów lotami z Krakowa to wyzwanie dla władz portu.

Konieczna jest nie tylko doskonała organizacja pracy wszystkich pracowników lotniska, ale też wsparcie techniczne – podkreśla prezes Łukasz Strutyński. – Dlatego inwestujemy w nowe skanery CT, które usprawniają kontrolę bezpieczeństwa. Do końca roku będzie ich 13.

Skaner CT w Porcie Lotniczym Kraków (fot. Port Lotniczy Kraków)

W tej chwili działa już pierwszy skaner CT, kolejne są montowane.

Dla  pracowników to przede wszystkim  lepsza jakość  obrazów analizowanych bagaży oraz szereg dodatkowych funkcji, dzięki czemu bagaż nie musi być otwierany w razie wątpliwości co do jego zawartości – wyjaśnia Krzysztof Krupa z Kraków Airport. – Największa różnica jest jednak dla pasażera, który nie musi już wyciągać z bagażu elektroniki, podobnie jak płynów mieszczących się w obowiązujących limitach.

Nowy sprzęt daje też możliwość przygotowywania się do kontroli bezpieczeństwa czterem osobom w tym samym czasie. Po kontroli natomiast opróżniony z rzeczy przez pasażera pojemnik automatycznie jest zabierany i przesyłany przed urządzenie. Dzięki tym rozwiązaniom odprawa pasażera jest łatwiejsza i sprawniejsza.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony