Przejdź do treści
Źródło artykułu

Komentarz do artykułu „Herkules, ale z zadyszką”

Komentarz Dowództwa Sił Powietrznych do artykułu „Herkules, ale z zadyszką” :

W nawiązaniu do artykułu „Rzeczpospolitej” z dn. 22.05.2009 r. pt.: „Herkules, ale z zadyszką” red. Edyty Żemły i Łukasza Zalesińskiego informuję, że w jego treści znalazły się informacje nieprawdziwe i nieścisłe. Autorzy artykułu powołując się na anonimowych informatorów wojskowych nie zadbali o rzetelność prezentowanych informacji, a treść cytowanych wypowiedzi rzecznika prasowego Dowództwa Sił Powietrznych nie została autoryzowana i nie pokrywa się z faktycznie wypowiedzianymi słowami.

Nieprawdą jest, że ze względu na zły stan techniczny, samolot C-130E Hercules będzie przez dwa najbliższe lata wykonywać tylko loty szkoleniowe. Pod koniec maja samolot uzyska tymczasowe – dwuletnie – pozwolenie na użytkowanie. Jest to normalna procedura wprowadzania nowych typów statków powietrznych na wyposażenie SZ RP, która nie jest związana ze stanem technicznym wprowadzanego sprzętu. W tym czasie na samolocie C-130E prowadzone będzie m.in. szkolenie załóg lotniczych - co należy do głównych priorytetów Dowództwa Sił Powietrznych na rok 2009. Operacyjne wykorzystanie samolotu C-130E Hercules nastąpi po odpowiednim przeszkoleniu załóg z zasad operacyjnego wykorzystania samolotu, co powinno nastąpić najpóźniej w październiku b.r. Pomimo opóźnień w terminie dostawy, Siły Powietrzne będą w stanie zapewnić wykorzystanie operacyjne samolotu C-130E Hercules według przyjętego harmonogramu. Zgodnie z przyjętym planem szkolenia, wstępna gotowość operacyjna załóg 14. eltr (związana z wykonywaniem lotów w rejony nie objęte zagrożeniami militarnymi), zostanie osiągnięta w III kwartale 2009 r., a pełna gotowość operacyjna załóg (wykonywanie lotów w rejony objęte działaniami wojennymi - z uwzględnieniem zadań PKW) w IV kwartale 2009 r.

Nieprawdą jest, że w ciągu roku czasu w samolocie C-130E Hercules trzeba będzie zmodernizować silniki oraz systemy nawigacyjne. Dostarczony do Polski w marcu b.r. samolot jest po generalnym remoncie oraz modernizacji awioniki i nie wymaga jakichkolwiek dodatkowych modyfikacji strukturalnych. Systemy nawigacyjne samolotu spełniają współczesne wymogi lotnictwa cywilnego i wojskowego. Ewentualne modyfikacje mogą być planowane w przypadku zmiany wymogów lotnictwa cywilnego lub wojskowego, w tym wymagań operacyjnych związanych z lotami do rejonów objętych działaniami wojennymi. Nie jest to jednak planowane w przeciągu najbliższych lat. W dniu 21 maja 2009 r. została przeprowadzona próba silników zakończona powodzeniem. Parametry pracy silnika były zgodne z wymogami technicznymi. Istnieje możliwość zmodernizowania silników Herculesa na silniki o większej mocy, co jednak nie jest planowane ze względu na fakt, że 33. Baza Lotnicza będzie posiadała 5 kompletnych silników tej samej wersji do zamiany, w wypadku zaistnienia takiej potrzeby (np. w przypadku ich uszkodzenia). Zamiana silników na mocniejsze nie jest planowana w najbliższych latach. Zakończenie przeglądu samolotu i pierwsze loty zostały zaplanowane na ostatni tydzień maja 2009 r.

Nieprawdą jest, że przewody hydrauliczne w samolocie C-130E Hercules zostały wymienione przez techników z Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy – prace te wykonywał zespół amerykańskich specjalistów w ramach umowy o dostarczeniu do Polski samolotu transportowego C-130E Hercules. W trakcie inspekcji wymieniono przewody hydrauliczne dobiegające końca okresu użytkowania. Nowe przewody dostarczyła strona amerykańska. Przegląd prowadzony jest wyłącznie przez przeszkolony w USA personel 33. Bazy Lotniczej i 14. eltr oraz grupę wsparcia technicznego z USA. Przedstawiciele WZL-2 z Bydgoszczy nie prowadzili żadnych prac przy samolocie Hercules, ponieważ nie posiadali do tego stosownego przeszkolenia. Obecność personelu WZL-2 na lotnisku w Powidzu miała na celu zapoznanie się z samolotem.

RZECZNIK PRASOWY DOWÓDZTWA SIŁ POWIETRZNYCH - mjr Marcin ROGUS

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony