Elita lotnictwa na Politechnice Śląskiej
Reprezentacje najlepszych firm lotniczych produkujących w Polsce uczestniczyły w imprezie przebiegającej pod hasłem „Dzień Doliny Lotniczej na Politechnice Śląskiej”. 16 marca 2011 w Centrum Kongresowo – Edukacyjnym tej uczelni w Gliwicach swoje produkty, technologie i możliwości zaprezentowały: WSK Rzeszów, Goodrich, Hamilton Sundstrand, Hispano- Suiza, Kidde, MTU, Pratt&Whitney Kalisz, PZL-Mielec.
Wszystkie wymienione firmy należą do Stowarzyszenia „Dolina Lotnicza”. Ten nowoczesny klaster przemysłowy zrzeszający obecnie ponad 80 firm, związanych z branżą lotniczą, które sprzedają rocznie swoje produkty za ponad miliard dolarów, był również reprezentowany podczas tego wyjątkowego pod wieloma względami spotkania nowoczesnego przemysłu z nauką i studentami Politechniki Śląskiej.
Miało ono pokazać studentom praktyczne zastosowanie zdobywanej w czasie studiów wiedzy oraz zainspirować, gdzie skierować swoje kroki, aby znaleźć ciekawą i rozwijającą pracę. Wybór Politechniki Śląskiej nie był przypadkowy - firmy zrzeszone w „Dolinie lotniczej” wspólnie z pracownikami naukowymi tej uczelni realizowały lub realizują wspólnie wiele wspólnych projektów.
Podczas całodniowej imprezy studenci śląskiej uczelni mogli wysłuchać specjalnych wykładów prowadzonych przez kluczowych inżynierów firm lotniczych na tematy związane z najnowocześniejszymi technologiami, stosowanymi w branży lotniczej. Równolegle studenci i pracownicy naukowi mieli możliwość dotknąć niektórych elementów konstrukcji lotniczych najbardziej znanych marek świata lotniczego.
Na stoiskach wystawienniczych w holu CK swoje ekspozycje zademonstrowały firmy: Goodrich – wiodący producent podwozi lotniczych - który pokazał model podwozia myśliwca F-16, eksploatowanego m.in. przez Polskie Siły Powietrzne.
Hamilton Sundstrand – producent m.in. silników pomocniczych do samolotów - zaprezentował systemy dostarczające energię elektryczną dla współczesnych konstrukcji lotniczych, takich jak np. Boeing 787 Dreamliner, którego eksploatację w niedługim czasie rozpoczną Polskie Linie Lotnicze LOT.
Hispano Suiza – część SAFRAN Group – pokazała przekładnię mocy silnika lotniczego, zwaną w żargonie branżowym bananem.
Ciekawą ekspozycję zaprezentowała rzeszowska WSK „PZL-Rzeszów” S.A. - od 9 lat wchodząca w skład korporacji United Technologies. Na stoisku tej firmy można było obejrzeć pracującą makietę silnika do śmigłowca, a także precyzyjne urządzenie, zwane „Nieskończoność”, które za pomocą sondy pomiarowej, zakończonej syntetycznym diamentem, w szybki sposób umożliwia pomiar dokładności wykonania części silników lotniczych. Stoisko rzeszowskiej firmy było bardzo mocno oblegane.
Duże wrażenie, co miało odzwierciedlenie w liczbie zwiedzających, robiła prezentacja produkcji znanych z relacji telewizyjnych oraz filmów akcji śmigłowców Black Hawk autorstwa pecjalistów z PZL Mielec należącego do Sikorsky Aircraft Corporation.
Pratt&Whitney Kalisz – polski oddział znanej firmy silnikowej – pokazał technologię produkcji wałów napędowych, aparatów kierujących oraz skrzynek napędowych silników. Przedstawiciele Wielkopolskiego Klastra Lotniczego, którzy byli obecni na ekspozycji Pratt&Whitney Kalisz udzielali informacji o działalności tego klastra oraz prowadzonych procesów produkcyjnych.
Podobny profil produkcji zaprezentowała także niemiecka firma MTU, produkująca również silniki lotnicze.
Stoisko firmy Kidde, jedynej niezwiązanej z produkcją lotniczą, oferujące innowacyjne rozwiązania w zakresie zabezpieczeń pożarowych także było oblegane. Można było zobaczyć i wypróbować skuteczność środka gaśniczego NOVEC - gazu, który w temperaturze pokojowej występuje w stanie ciekłym - wykorzystywanego do gaszenia instalacji elektrycznych, centrów komputerowych, serwerowni.
W finale tego pełnego wrażeń i technologicznych nowinek dnia rozstrzygnięto dwa konkursy dla studentów Politechniki – konstrukcyjny „Tylko dla orłów” oraz paszportowy. Podczas obu emocji było, co niemiara. Najbardziej cieszyli się zdobywcy cennych nagród. Wszyscy zgodnie stwierdzili i gospodarze i goście, że taki dzień się zdarza raz... Teraz piłka po stronie studentów i absolwentów zaszczepionych nowoczesnością i możliwością podjęcia bardzo ciekawej pracy w firmach „Doliny Lotniczej”.
Komentarze