Czy leci z nami pilot?
Pasażerowie zazwyczaj nie wiedzą jak wygląda, choć ich losy leżą w jego rękach. Rzadko też zdają sobie sprawę, że pilot, aby sterować samolotem, musi przejść jedne z najdokładniejszych testów zdrowotnych i psychologicznych na świecie.
Zdrowie najważniejsze
Przebieg badań lotniczo-lekarskich jest wieloetapowy i dyskwalifikuje każdego, kto choćby
w najmniejszym stopniu nie spełnia surowych wymogów. Samo badanie wstępne składa się kilkunastu części, m.in. z badania laryngologicznego, neurologicznego i okulistycznego, EKG, spirometrii i rentgenu. Kandydat na pilota nie może mieć żadnych nieprawidłowości kości, stawów, ścięgien czy mięśni, które mogłyby w jakikolwiek sposób uniemożliwić mu bezpieczne latanie.
Kto przejdzie pierwszy etap, trafia na badania specjalistyczne. Wtedy lekarze jeszcze raz, dokładniej,
sprawdzają narządy wzroku, słuchu i równowagi, bo kandydat nie może mieć żadnych wrodzonych ani nabytych chorób, dysfunkcji czy zniekształceń. Większość ludzi, że żyje z nimi od urodzenia i nie zdaje sobie sprawy, że odpadnie z castingu na pilota. Bo skąd ma wiedzieć, że długość jego rąk i nóg jest nieodpowiednia?
W razie jakichkolwiek wątpliwości lekarze wysyłają kandydata do trzeciego etapu, w którym wykonywane są kierunkowe badania. Jeśli przyszły pilot go przejdzie , zostanie dopuszczony do ubiegania się o licencję, ale to i tak nie koniec. Do 30 roku życia co 5 lat wykonywać trzeba badania
okresowe, do czterdziestki co dwa lata, a później - co rok. Jeśli zdarzy się, że pilot ma ciśnienie wyższe niż 165/90, podwyższony cholesterol, piasek w nerkach, chorobę płciową, padaczkę, urazy głowy lub
jakiekolwiek zaburzenia serca, może pożegnać się z zawodem.
Większość jest bez szans
Dlatego choć większość populacji „na oko” jest zdrowa, o zawodzie pilota może jedynie pomarzyć. Szczególnie, że poza zdrowiem fizycznym jest jeszcze kilka innych kryteriów. Pilot nie może być skazany za popełnienie przestępstwa i nie może przejawiać najmniejszych oznak panikarza. Musi być wyjątkowo odporny na stres, szybko reagować na zagrożenia, myśleć logicznie i posiadać wysoki poziom odpowiedzialności za siebie i innych. Musi też mieć skończone 21 lat i co najmniej średnie
wykształcenie. A to tylko wstęp, bo przecież, aby otrzymać licencję trzeba jeszcze zdać egzamin państwowy. Wszystkie te wymogi, określa JAR-FCL 3, czyli prawie stustronicowy dokument dotyczący wymogów jakie stawia się pilotom. Można więc mieć pewność, że w chmurach jest się pod dobrą opieką.
Czy wiesz, że...
- Clement Ader był pierwszym człowiekiem na pokładzie samolotu napędzanego silnikiem parowym - Bracia Orville i Wilbur Wright w 1903 roku zbudowali samolot poruszany silnikiem spalinowym i dokonali na nim pierwszego kontrolowanego przelotu. - Posiadacz licencji pilota zawodowego i liniowego, który ukończył 60 lat, nie może wykonywać czynności pilota w międzynarodowych przewozach lotniczych, chyba że jest jedynym członkiem wieloosobowej załogi, w takim wieku.
- podobne wymogi, tyle, że mnie restrykcyjne przechodzi cała załoga statku.
Autor: Olga Muchowska
Komentarze