Bez monitoringu hałasu na wojskowym lotnisku
Wojsko nie musi - przynajmniej na razie - budować stałego systemu monitoringu hałasu wokół lotniczej bazy w Krzesinach. Minister Środowiska uchylił decyzję wojewody wielkopolskiego z 2008 roku. Zakładała ona powstanie trzech stacji pomiarowych, które przez 24 godziny na dobę miały badać natężanie hałasu emitowanego przez myśliwce F-16.
Stały monitoring hałasu wokół lotniska w Krzesinach miał zacząć funkcjonować na początku 2009 roku. Póki co od kilku miesięcy trwa urzędnicza przepychanka. Najpierw wojsko odwołało się od decyzji wojewody do ministra środowiska. Ten decyzję wojewody uchylił, co z kolei zaskarżył urząd marszałkowski. W tej chwili sprawa jest w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
- Jeśli NSA odrzuci nasze zaskarżenie to nałożenie obowiązku monitoringu będzie możliwe przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska - tłumaczy dyrektor Hanna Grunt z urzędu marszałkowskiego. Dodaje jednak, że wiązać się to będzie z koniecznością przeprowadzenia kolejnych pomiarów wokół lotniska, co w praktyce wydłuży całą procedurę.
Pułkownik Jacek Adamek - szef Wojskowego Zarządu Infrastruktury w Poznaniu zapewnił, że wojsko jest przygotowane - również finansowo - do budowy systemu monitoringu hałasu.
Całość artykułu na stronie Polska.pl
Komentarze