Przejdź do treści
Blaszka z napisem "Zeppelin-Werke G.m.b.H. Staaken" (fot. Śląska Grupa Eksploracyjna/FB)
Źródło artykułu

Zagadka katastrofy lotniczej sprzed wieku rozwiązana

Lasy w całej Polsce skrywają wiele tajemnic. Jedną z nich do niedawna ukrywały lasy katowickiego Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. Była to dokładna lokalizacja miejsca katastrofy wielkiego aeroplanu, który miał się rozbić się w lesie pomiędzy Rudami a Kuźnią Raciborską.

Katastrofa z 4 sierpnia 1919 r., która miała miejsce nad lasami rudzkimi, była jedną z pierwszych katastrof lotniczych w Europie. W tamtych czasach dwupłatowy samolot Zeppelin-Staaken R.XIV numer boczny (R-71) należał do największych na świecie. Feralny lot odbywał się z terenu Niemiec na Ukrainę, a transportowane były ukraińskie banknoty – hrywny – wydrukowane w Niemczech. Z niewyjaśnionych przyczyn samolot runął na ziemię, grzebiąc wszystkich członków załogi i pasażerów.

Wprawdzie w ówczesnych gazetach pojawiły się artykuły na temat tego wypadku, to jednak nie było znane dokładne miejsce upadku samolotu. Sprawę tę rozwikłała dopiero Śląska Grupa Eksploracyjna.


Zeppelin-Staaken R.XIV (fot. Unknown author/Domena publiczna/Wikimedia Commons)

Po uzyskaniu zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz udostępnieniu terenu przez Nadleśnictwo Rudy Raciborskie (na podstawie zawartej umowy), członkowie Śląskiej Grupy Eksploracyjnej wraz z gronem sympatyków i przyjaciół podjęli próbę odnalezienia miejsca katastrofy. Cel poszukiwań można przyrównać do szukania igły w stogu siana, gdyż jest to obszar pożarzyska z 1992 r. porośnięty młodym, gęstym lasem o powierzchni kilku tysięcy hektarów.

Leśnicy z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie jak tylko mogli, to pomagali wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenia w analizowaniu map leśnych, zwłaszcza tych archiwalnych. Cenne okazały się także informacje z czasów pożaru lasu w 1992 r.

Dzięki doświadczeniu i wytrwałości członków Śląskiej Grupy Eksploracyjnej, po kilku próbach trafiono na pierwszy ewidentny ślad po katastrofie. Był nim wykopany guzik carski, należący zapewne do pasażera z Ukrainy. Jednak największą euforię wywołała odszukana tabliczka znamionowa – blaszka z napisem „Zeppelin-Werke G.m.b.H. Staaken”, która jest niezbitym dowodem odnalezienia szczątków samolotu i właściwego miejsca katastrofy.

Na zakończenie należy podkreślić, że podczas poszukiwań Śląska Grupa Eksploracyjna znajduje i usuwa z lasu mnóstwo zalegających pod powierzchnią ziemi śmieci.

Więcej informacji oraz zdjęć na stronie Śląskiej Grupy Eksploracyjnej.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony