AeroRajd wokół Tatr – relacja
Niektóre pomysły są tak proste, że aż dziwne, że nikt wcześniej na nie nie wpadł. Rajd wokół Tatr – pierwszy, historyczny, zorganizowany przy okazji Nowotarskiego Pikniku Lotniczego 2025 – to właśnie ten pomysł. Prosty, ale trafiony w punkt. Bo cóż może być piękniejszego niż spojrzeć na Tatry z góry, oblecieć je dookoła, a po drodze zjeść jeszcze śniadanie w słowackiej Prievidzy?
W rajdzie zorganizowanym przez Aeroklub Nowy Targ wzięło udział 15 załóg. Komandorem rajdu i opiekunem grupy był instr. pil Gabriel Batkiewicz, dla którego latanie po świecie jest codziennością. To ten pilot kilka lat temu wykonał rekordowo długie przebazowanie samolotu PAC 750 XL z Nowej Zelandii do Polski, właśnie na lotnisko w Nowym Targu. I choć nie było żadnej rywalizacji, napiętej atmosfery jak na zawodach ani medali to nie zabrakło pozytywnych emocji.
Było planowanie trasy, była koncentracja, była adrenalina przy próbach latania w formacji. Ale przede wszystkim – była czysta radość z latania. Tego niespiesznego latania w stylu cross country, dla przyjemności i dla zdobywania nowych umiejętności wszystkim uczestnikom trzeba było jako słońca po zimie.
Organizatorzy tego przedsięwzięcia postawili sobie za cel coś więcej niż tylko przelot – chcieli pokazać, jak wygląda latanie w terenie górskim, z jego zmienną pogodą, ukształtowaniem terenu i wymaganiami nawigacyjnymi. Ale pokazali też coś mniej technicznego, a równie cennego – piękno Podhala, Tatr, Pienin oraz słowackich pagórków, widziane z perspektywy, którą zna tylko garstka ludzi.
Był więc start z Nowego Targu, przelot formacją nad Tatrzańskim Parkiem Narodowym, podziwianie Pienińskich szczytów, śniadanie w gościnnej Prievidzy i powrót na Nowotarski Piknik Lotniczy, którego częścią było wieczorne wspólne hangar party – wciąż z uśmiechem, wciąż z głową w chmurach. Nie chodziło o rekordy, tylko o doświadczenie i wspólne przeżycie czegoś, integrację środowiska lotniczego, to co zostaje na długo w pamięci czyli nowe znajomości i wspomnienia.
A najważniejsze, że wszyscy wrócili zadowoleni i spragnieni jeszcze więcej wrażeń, tego prawdziwego latania, latania ciut dalej niż „w około swojego komina”. Po niezwykle udanym rajdzie uczestnicy zgodnie stwierdzili że za rok widzimy się znowu w Nowym Targu!
Tekst: Kacper Knap
Autor zdjęć: Marek Jóźwicki & Kacper Knap



Komentarze