„Operacja Wuhan”: Spadochroniarstwo
Już za kilka miesięcy rozpoczną się Światowe Wojskowe Igrzyska Sportowe. Rozpoczynamy cykl, w którym przedstawimy wszystkich reprezentantów Wojska Polskiego. Na pierwszy rzut – spadochroniarze. W chińskim Wuhan wystartuje 12-osobowy zespół: pięć zawodniczek i siedmiu zawodników. Polacy będą rywalizować w skokach na celność lądowania, akrobacji indywidualnej i zespołowej.
Trzon spadochronowej reprezentacji Wojska Polskiego to zawodnicy z Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego w Poznaniu. Oprócz nich w Wuhan wystąpią również spadochroniarze z innych jednostek. W rywalizacji kobiet Polskę reprezentować będą: mjr rez. Monika Bekhit (przed odejściem do rezerwy służyła w OSWRiS), kpt. Iwona Raczkiewicz (OSWRiS), por. pil. Agnieszka Wiesner (Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej), ppor. Irena Paczek-Krawczak (12 Brygada Zmechanizowana Szczecin) i ppor. Ewa Wesołowska (OSWRiS). Do Chin polecą również: st. chor. sztab. Piotr Błażewicz (OSWRiS), mł. chor. rez. Rafał Zgierski (2 Hrubieszowski Pułk Rozpoznawczy), plut. Tomasz Podstawka (6 Batalion Powietrznodesantowy Gliwice), kpr. Rafał Filus (OSWRiS), st. szer. Wojciech Gruszczyński (42 Baza Lotnictwa Szkolnego Radom), st. szer. Piotr Kut (OSWRiS) i szer. Jakub Mróz (ORWiS).
– Największe szanse na zdobycie medalu upatruję w rywalizacji drużynowej w skokach na celność lądowania, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Męska drużyna od kilku sezonów kręci się koło podium w zawodach o Puchar Świata. Raz, przed dwoma laty, udało nam się zająć w niemieckim Peiting drugie miejsce – mówi ppłk Wojciech Polczyk, komendant poznańskiego OSWRiS i trener-koordynator spadochronowej reprezentacji Wojska Polskiego. Oficer liczy też na wysokie lokaty w rywalizacji indywidualnej doświadczonych i utytułowanych zawodników: major Bekhit, porucznik Wiesner, podporucznik Paczek-Krawczak i chorążego Zgierskiego.
W spadochroniarstwie żołnierze walczyć będą w Chinach o 18 kompletów medali. Na podium staną najlepsi w kategoriach mężczyzn i kobiet oraz juniorów i juniorek w konkurencjach: skoki na celność lądowania, akrobacja indywidualna i dwubój (łączne wyniki celności i akrobacji). Medale zostaną również przyznane trzem najlepszym ekipom kobiet i mężczyzn w klasyfikacji drużynowej skoków na celność lądowania i w akrobacji zespołowej, a także trzem reprezentacjom męskim i kobiecym, które zdobędą najwięcej punktów w klasyfikacji łącznej skoków na celność, akrobacji indywidualnej i zespołowej.
Na tegorocznych igrzyskach polska reprezentacja po raz pierwszy zgłosiła do rywalizacji juniora. Jest nim szer. Jakub Mróz. – Przed trzema laty zmienił się regulamin rozgrywania zawodów spadochronowych pod patronatem Międzynarodowej Rady Sportu Wojskowego. Każda reprezentacja może dodatkowo wystawić dwóch juniorów, poprzednio można było wystawić juniora, ale kosztem zmniejszenia ekipy seniorów. Skorzystaliśmy z tej poprawki i daliśmy szansę startu obiecującemu zawodnikowi, który pokazuje się z dobrej strony w zawodach o Puchar Świata – wyjaśnia trener-koordynator polskiej reprezentacji.
Polscy spadochroniarze w historii startów na igrzyskach zdobyli tylko jeden medal. W 2011 roku w Brazylii drugie miejsce w skokach na celność lądowania kobiet zajęła kpt. Monika Sadowy-Naumienia (obecnie Bekhit).
W tym sezonie nasi spadochroniarze najlepiej sobie radzą w rywalizacji drużynowej skoków na celność lądowania. Po pierwszych trzech rundach zawodów o Puchar Świata nasza pierwsza wojskowa reprezentacja zajmuje piąte miejsce. Polacy zgromadzili 410 punktów. Więcej oczek zdobyły ekipy: FD Factory Team Accuracy (575), Czech Republic Military Team I (460), Sportfördergruppe BW Team I (435) i Italy CISM I (420). Szóste miejsce – z 400 punktami – zajmuje drużyna Hungary CISM. Do rozegrania pozostały jeszcze trzy rundy. – Ostatnio dwukrotnie udało nam się zająć szóste miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Natomiast przed kilkoma dniami na zawodach w Niemczech zajęliśmy czwartą lokatę. Mam nadzieję, że w końcu doczekamy się medalu na zawodach wchodzących w skład cyklu i wyższej niż szósta lokata w „generalce” – mówi podpułkownik Polczyk.
W tym roku w ramach przygotowań do chińskich igrzysk polscy spadochroniarze mają szansę oddać rekordową liczbę skoków. – Niektórzy wykonali ich ponad 350. Bardzo dużo skoków oddaliśmy w kwietniu i maju na zgrupowaniu w Zielonej Górze. W planach mamy m.in. dwa tygodnie skakania na obozie w Inowrocławiu oraz wyjazdy na trzy rundy zawodów o Puchar Świata – wyjaśnia oficer. Natomiast na początku września w Poznaniu odbędą się regionalne mistrzostwa CISM. Po nich nasza reprezentacja będzie trenować kilka dni u naszych południowych sąsiadów skoki na akrobację indywidualną. W przygotowaniach do najważniejszych startów naszym spadochroniarzom pomagają również treningi w tunelu aerodynamicznym w Leźnicy Wielkiej.
Komentarze