Pentagon: siły USA w Iraku przeprowadziły "defensywny nalot" na bojowników
Siły zbrojne USA w Iraku przeprowadziły we wtorek atak lotniczy na południe od Bagdadu, aby udaremnić przygotowywany przez bojowników atak z użyciem dronów kamikadze - poinformował urzędnik Pentagonu w stacji ABC News.
„Siły USA w Iraku przeprowadziły defensywny atak lotniczy w Musajib w prowincji Babilon, wymierzony w bojowników zamierzających wystrzelić drony kamikaze” – powiedział przedstawiciel amerykańskiego ministerstwa obrony.
„Centralne Dowództwo USA oceniło na podstawie ostatnich ataków w Iraku i Syrii, że stanowi to zagrożenie dla wojsk USA i koalicji (w Iraku - PAP)” — dodał.
„Zachowujemy niezbywalne prawo do samoobrony i nie zawahamy się podjąć odpowiednich działań” - zaznaczył przedstawiciel Pentagonu.
Wtorkowy nalot sił USA był pierwszym w Iraku od lutego, w którym został zabity Abu Bakir al-Saadi, przywódca proirańskiej milicji Kataib Hezbollah. Według USA była ona odpowiedzialna za blisko 170 ataków z użyciem rakiet i dronów na amerykańskie bazy w Iraku i Syrii.
W Iraku stacjonuje 2500 żołnierzy amerykańskich, a około 900 służy w Syrii, pomagając lokalnym siłom bezpieczeństwa w zapobieganiu odrodzeniu się terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS). Od początku br. USA i Irak omawiają zmiany w dalszej obecności wojsk amerykańskich w tym kraju.
Wcześniej we wtorek władze irackie powiadomiły o wybuchach na południe od Bagdadu, na terytorium kontrolowanym przez irackie Ludowe Siły Mobilizacyjne (PMF) - wspierane przez Iran zbrojne grupy podległe ministerstwu obrony w Bagdadzie.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/
Komentarze