Przejdź do treści
Źródło artykułu

Źródła: USA rozważają ustanowienie strefy zakazu lotów nad Syrią

Stany Zjednoczone rozważają możliwość ustanowienia strefy zakazu lotów nad Syrią, prawdopodobnie w pobliżu granicy z Jordanią - podała agencja Reuters w piątek, powołując się na zachodnie źródła dyplomatyczne w Turcji.

"Waszyngton bierze pod uwagę wprowadzenie strefy zakazu lotów, aby pomóc przeciwnikom (prezydenta Baszara) el-Asada" - przekazały źródła. Strefa funkcjonowałaby przez ściśle wyznaczony czas oraz na wyznaczonym obszarze; prawdopodobnie powstałaby w pobliżu granicy z Jordanią, na południu kraju.

Jeden z dyplomatów wskazał, że taka strefa nie tylko stanowiłaby pomoc dla syryjskich powstańców, ale także umożliwiłaby monitorowanie, do kogo trafiają dostawy broni. W szeregach syryjskiej opozycji walczą m.in. bojownicy radykalnych ugrupowań islamskich.

Przywódcy zbrojnej syryjskiej opozycji spotkają się w piątek w Ankarze z przedstawicielami władz państw Zachodu i Turcji, aby rozmawiać o udzieleniu rebeliantom pomocy zbrojnej.

Dotychczas rząd USA odmawiał dozbrojenia rebeliantów w Syrii, godząc się jedynie na dostarczanie im nieofensywnych elementów wyposażenia wojskowego (kamizelki kuloodporne, sprzęt telekomunikacyjny itp.) oraz pomagał im finansowo.

Jednak w czwartek Biały Dom zapowiedział uzupełnienie tej pomocy o wsparcie militarne. Uznał bowiem na podstawie danych wywiadu amerykańskiego, że w ciągu ostatniego roku wojska Asada wielokrotnie, choć na niewielką skalę, stosowały broń chemiczną w walce z opozycją.

Według najnowszych szacunków ONZ w trwającej od ponad dwóch lat wojnie domowej w Syrii zginęło co najmniej 93 tys. osób. (PAP)

akl/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony