Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zakończono szlifowanie pierwszej części zwierciadła głównego JWST

05.03. Warszawa (PAP) - W należącym do NASA Centrum Lotów Kosmicznych im. Goddarda zakończono właśnie proces szlifowania pierwszego segmentu lustra głównego Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który budowany jest jako następca teleskopu Hubble′a. Przygotowanie fragmentów zwierciadła odbywa się w bardzo niskich temperaturach, a segmenty lustra są poddawane dodatkowym testom kriogenicznym. Orbitalne obserwatorium im. Jamesa Webba (JWST) to wspólny projekt amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej (CSA). Wyniesienie teleskopu na orbitę zaplanowane jest na 2014 rok. JWST, który będzie obserwował Wszechświat w podczerwieni ma zastąpić Kosmiczny Teleskop Hubble′a, który pracuje głównie w świetle widzialnym. Nowy instrument po ukończeniu konstrukcji będzie miał około 21 metrów szerokości i wysokość trzypiętrowego budynku. Główne zwierciadło obserwatorium ma mieć 6,6 metra średnicy, co oznacza, że będzie zbyt duże aby można je było wysłać na orbitę w całości - zostanie więc złożone z 18 mniejszych, sześciokątnych luster, każde o wielkości 1,3 metra i wadze 40 kilogramów. To właśnie takie fragmenty berylowego zwierciadła głównego są obecnie szlifowane w Centrum im. Goddarda. Wcześniej, zanim rozpoczęto proces szlifowania, na początku bieżącego roku w Centrum Lotów Kosmicznych im. Marshalla przeprowadzono serię testów kriogenicznych, dzięki którym inżynierowie odpowiedzialni za przygotowanie zwierciadła JWST sprawdzili czy lustra szlifowane w temperaturze pokojowej nie ulegają odkształceniom po przeniesieniu ich do znacznie niższej temperatury - takiej, w jakiej teleskop będzie pracował na orbicie (45 Kelwinów, czyli ok. -228 stopni Celsjusza). Testy wskazały jednak na konieczność szlifowania w niskich temperaturach, a dodatkowe próby w komorach kriogenicznych mają umożliwić oznaczenie ewentualnych odkształceń, tak aby można je było później usunąć podczas finalnego szlifowania.(PAP) jpo/ krf/
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony