Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wojciechowicz na Bulwarach Wiślanych zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum ws. Lotniska Chopina

Kandydat na prezydenta Warszawy, prezes Instytutu Rozwoju Warszawy, Jacek Wojciechowicz w sobotę i niedzielę wraz z współpracownikami Instytutu oraz wolontariuszami zbiera na warszawskich Bulwarach Wiślanych podpisy pod wnioskiem o referendum ws. przyszłości Lotniska Chopina na Okęciu.

"Akcja jest prowadzona od kilkunastu dni. Zbieramy podpisy pod referendum w sprawie nielikwidowania Lotniska Chopina na Okęciu w Warszawie" - powiedział w sobotę PAP Wojciechowicz.

Jak powiedział, pytanie brzmi: "Czy jest pan/pani za tym, aby Lotnisko Chopina na Okęciu funkcjonowało na dotychczasowych zasadach".

Jak tłumaczy Wojciechowicz, w przypadku wybudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie, Lotnisko Chopina, jak również lotnisko w Modlinie - jego zdaniem "oba te lotniska zostaną praktycznie zlikwidowane, a dla Warszawy byłby to duży cios". W jego ocenie ze względów rozwojowych, miejsc pracy oraz wpływów z podatków.

"Chcemy doprowadzić do referendum, żeby Warszawiacy, tak jak mieszkańcy Barnowa, mogli się wypowiedzieć, czy chcą lotniska na Okęciu, czy też nie" - powiedział.

Pytany, ile udało się już zebrać podpisów pod referendum, powiedział, że kilkanaście tysięcy.

"Trudno jest też do końca powiedzieć, ile dokładnie, ponieważ podpisy są zbierane z każdym dniem w większej ilości punktów. Oprócz tego dostajemy je pocztą. Codziennie ta liczba się zmienia. Aczkolwiek konieczność zebrania ponad 130 tys. podpisów jest oczywiście trudna, a szczególnie teraz przy RODO, przy tych dodatkowych obostrzeniach - nie jest to proste zadanie" - wyjaśnił.

Jak dodał, czas na zebranie odpowiedniej liczby podpisów to początek września.

Wojciechowicz tłumaczy, że akcja została zorganizowana po prośbach do Rady Warszawy o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Na zebranie wymaganej liczby podpisów komitet referendalny ma w sumie 60 dni od momentu rozpoczęcia ich zbierania.

"Gdy komitet referendalny dostarczy podpisy do ratusza i zostaną one pozytywnie zweryfikowane, rada miasta będzie musiała ogłosić referendum" - tłumaczy.

Lotnisko Chopina w Warszawie jest największym portem lotniczym w Polsce. Rząd tłumaczy, że budowa CPK jest konieczna, w związku z tym, że warszawski port nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Przepustowość lotniska w Warszawie jest na wyczerpaniu i, w związku z dynamicznie rosnącym ruchem lotniczym w regionie, w następnych latach nie będzie w stanie go obsłużyć. W 2017 r. port obsłużył 15,72 mln pasażerów, o 22 proc. więcej niż w 2016 r.

17 czerwca 82,8 proc. mieszkańców gminy Baranów zagłosowało w referendum przeciw budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Frekwencja wyniosła 47 proc. Ich gmina jest wskazywana na lokalizację CPK.

Nowe lotnisko ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie. Docelowo lotnisko będzie mogło być rozbudowane, by obsłużyć ok. 100 mln osób. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, do końca 2027 r. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ mhr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony