Warszawa: ruch SKM z lotniska ma być przywrócony w poniedziałek
"Prace służb kolejowych trwały całą noc, obecnie kontynuowane są działania mające na celu wstawienie na tory ostatniej części wykolejonego składu. Następnie przystąpimy do bardzo dokładnej oceny stanu infrastruktury, czy nie doszło do jakichś jej uszkodzeń" - powiedział PAP rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe Robert Kuczyński.
Według niego, w poniedziałek o godzinie 10.05 wykolejony pociąg udało się ustawić z powrotem na torach. "Aktualnie diagności przeprowadzają ocenę stanu torów celem jak najszybszego przywrócenia ruchu na zablokowanym odcinku. Przez całą noc trwały prace zespołów ratownictwa technicznego PKP Polskie Linie Kolejowe wyposażonych w specjalistyczny sprzęt" - poinformował.
Rzecznik dodał, że wstępne oględziny nie wykazały zniszczeń torów i komunikacja po jednym torze na tej linii powinna być przywrócona jeszcze w poniedziałek. Obecnie pociągi SKM linii S2 kursują na trasie skróconej do stacji Warszawa Służewiec, zaś linii S3 i Kolei Mazowieckich do Warszawy Zachodniej.
Stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego w związku z utrudnieniami uruchomił komunikację zastępczą do Lotniska Chopina. Autobusowa linia "Z" kursuje jednokierunkowo na trasie Warszawa Służewiec-Lotnisko Chopina. W autobusach Z i 175 (na odcinku od przystanku Foksal) wprowadzono honorowanie biletów Kolei Mazowieckich.
"Pasażerom udającym się w stronę Lotniska Chopina, sugerujemy korzystanie z linii autobusowych 148, 175 oraz 188. Linia 175 będzie kursować ze zwiększoną częstotliwością" - zaznaczył rzecznik prasowy ZTM Igor Krajnow.
Do wykolejenia pociągu SKM doszło w niedzielę o godzinie 14.35, gdy skład jadący w kierunku centrum Warszawy opuszczał peron stacji Lotnisko Chopina. Pociąg w momencie wykolejenia jechał z niewielką prędkością, w wypadku nikt nie ucierpiał. Po zdarzeniu pasażerowie zostali ewakuowani na pobliski peron, a następnie komunikacją zastępczą zostali odwiezieni w kierunku centrum miasta.
Jak informowało PKP nieznane są na razie przyczyny wypadku. Wiadomo, że skład wykoleił się na rozjeździe. Na miejscu była zakładowa komisja badania wypadków kolejowych, która prowadziła oględziny przez kilka godzin. (PAP)
mja/ wkt/ pz/
Komentarze