W Skandynawii odwołane i opóźnione loty w związku z upadłością biura Thomas Cook
"Kiedy odłącza się spółkę zależną od macierzystej tak brutalnie, jak to miało miejsce w niedzielę w nocy, pozostają pewne niepozałatwiane sprawy" - powiedziała rzeczniczka duńskiego Spies, Lisbeth Nedergaard.
"Obecnie jedną z niezałatwionych spraw są umowy dzierżawy niektórych naszych samolotów. Niektóre z nich wydzierżawiono przez naszą spółkę macierzystą i poddzierżawiono je nam, niektóre na odwrót" - dodała. Rzeczniczka przekazała, że właściciele samolotów analizują teraz sytuację, a niektóre maszyny nie odlecą, dopóki nie zostanie ona rozwiązana.
W związku z upadłością spółki macierzystej odwołano m.in. wtorkowy lot z Palmy, głównego miasta Majorki, do Helsinek, a rejs w drugą stronę był opóźniony o około sześć godzin. W środę rano, tuż przed planowym rozpoczęciem boardingu, odwołano samolot z Finlandii do Chorwacji.
Północny oddział Thomasa Cooka, który znany jest jako Ving Group, składa się z dwóch osób prawnych - Thomas Cook Northern Europe i Thomas Cook Scandinavian Airlines. Działa on pod kilkoma markami: w Norwegii - Ving, w Danii - Spies, w Finlandii - Tjareborg, w Szwecji - Ving i Globetrotter.
W poniedziałek Ving Group poinformowała, że będzie kontynuować funkcjonowanie jako odrębny podmiot prawny i poszukuje nowych właścicieli. Tjareborg oświadczył, że kontynuuje działalność bez zakłóceń.
W chwili ogłoszenia upadłości przez największe, a zarazem najstarsze biuro podróży Thomas Cook w nocy z niedzieli na poniedziałek na wakacjach przebywało ok. 35 tys. jego skandynawskich klientów. (PAP)
ndz/ ap/
Komentarze