W samolotach bakterie mogą przetrwać wiele dni
Mikroby zagnieżdżają się w wielu miejscach w kabinie pasażerskiej, głównie w kieszeniach foteli, w podłokietnikach i na klamkach drzwi do toalety. Jeśli się pojawią w samolocie, w zasadzie nie ma sposobu, żeby uniknąć kontaktu z nimi.
Niemiecki tygodnik powołuje się na badania Kirila Vaglenova i jego zespołu z Auburn University w stanie Alabama (USA). Amerykański specjalista przeprowadził eksperyment, w którym sprawdził, czy po zastosowaniu rutynowych metod czyszczenia w samolocie nadal będą się utrzymywać dwa rodzaje bakterii.
Testował oporne na niektóre antybiotyki mikroby o nazwie MRSA (oporne na metycylinę szczepy gronkowca). Sprawdzane były również pałeczki okrężnicy, które w 2011 r. wywołały w Niemczech zatrucia pokarmowe powodujące tzw. zespół hemolityczno-mocznicowy (objawiający się rozpadem krwinek czerwonych oraz niewydolnością nerek).
Okazało się, że po zastosowaniu różnych używanych w samolotach podczas sprzątania środków czystości, najdłużej bakterie MRSA były w stanie przetrwać przez tydzień w kieszeniach znajdujących się z tyłu oparcia foteli. Pałeczki okrężnicy były w stanie utrzymać się na podłokietnikach przez 96 godzin. W innych miejscach mikroby znikały szybciej.
Wyniki tego eksperymentu potwierdzają wcześniejsze ustalenia, że bakterie chorobotwórcze mogą przetrwać w różnych miejscach. W 2013 r. „Journal of Environmental Health” pisał, że w restauracjach w karcie menu szczepy salmonelli oraz pałeczki okrężnicy mogą utrzymywać się przez całą dobę. W 2006 r. stwierdzono, że na suchych powierzchniach mikroby mogą wegetować nawet przez miesiąc. (PAP)
zbw/ agt/
Komentarze