Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ukraińska armia przeprowadziła pierwsze ćwiczenia z zakupionymi w Turcji dronami

Ukraińska armia przeprowadziła pierwsze ćwiczenia z zakupionymi w Turcji dronami bojowymi Bayaraktar – poinformował w środę prezydent Petro Poroszenko, który przyglądał się testom tych maszyn na poligonie w Starokonstantynowie w obwodzie chmielnickim.

„Testy tureckich bojowych dronów Bayaraktar zakończyły się sukcesem. Posiadamy teraz absolutnie nowoczesną broń. Jest to świetny wkład we wzmocnienie możliwości obronnych naszego państwa” – napisał na Facebooku.

Poroszenko, który uczestniczył w uroczystym przekazaniu siłom zbrojnym 400 sztuk sprzętu wojskowego powtórzył, że po zawieszenia przez USA i Rosję układu INF o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu Ukraina ma prawo do budowania własnych systemów rakietowych o większym zasięgu niż dotychczas.

 
(fot. Petro Poroszenko/Facebook)

„Możemy teraz produkować takie pociski, które znacząco zwiększą cenę płaconą przez agresora (rosyjskiego) za jego awantury w przypadku dalszej eskalacji agresji. Terytorium agresora także stanie się podatne na zagrożenia” – ostrzegł ukraiński prezydent.

Tureckie drony Bayraktar TB2 dotarły na Ukrainę na początku marca. W styczniu Poroszenko informował o podpisaniu umowy w sprawie dostaw tych maszyn między ukraińskim państwowym koncernem zbrojeniowym Ukrspeceksport i turecką spółką Baykar Makina. Portal Militarny ministerstwa obrony podał wówczas, że Ukraina otrzyma sześć takich maszyn oraz 200 pocisków. Negocjacje na temat zakupów tych maszyn toczyły się blisko dwa lata.


(fot. Petro Poroszenko/Facebook)

Bayraktar TB2 to maszyna o długości 6,5 metra i 12-metrowej rozpiętości skrzydeł. Może oddalać się od bazy na odległość 150 km i pokonać maksymalnie 4 tys. km. Dron porusza się z prędkością do 222 km na godzinę, a praktyczny pułap, na którym może operować, wynosi 6750 metrów.

Ukraińskie władze w ramach reformy sił zbrojnych wymieniają odziedziczone z czasów ZSRR uzbrojenie na sprzęt odpowiadający standardom, które obowiązują w NATO. Ma to szczególne znaczenie w świetle konfliktu z Rosją na wschodniej Ukrainie, który trwa od 2014 roku i kosztował życie około 13 tysięcy osób.

Z Kijowa Jarosław Junko

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony