Przejdź do treści
Źródło artykułu

Szef MON powołał pełnomocnik ds. wojskowej służby kobiet

Szef MON Antoni Macierewicz powołał we wtorek, w Dniu Kobiet, mjr Annę Pęzioł-Wójtowicz na pełnomocnik ministra ds. wojskowej służby kobiet. Nominację wręczył jej w bazie lotniczej w Mińsku Mazowieckim w obecności premier Beaty Szydło.

Szydło powiedziała, że cieszy się, iż spędza 8 marca z paniami, które służą w wojsku. „Razem z paniami, które nie tylko godnie nas reprezentują, ale przede wszystkim nas bronią, czuwają nad naszym bezpieczeństwem" - podkreśliła.

Zaznaczyła, że kobiety te wykonują zawód, który najczęściej kojarzony jest z mężczyznami. „To pokazuje, że kobiety, jeżeli chcą, potrafią realizować swoje marzenia, osiągać cele, które sobie postawią" - powiedziała Szydło.

„Wiem sama, że godzenie aktywnego życia zawodowego z życiem rodzinnym wymaga wielu wyrzeczeń, jest trudne, ale jest możliwe" - podkreśliła premier.

„Gratuluję wszystkim paniom, że spełniają swoje marzenia, spełniają się zawodowo i jednocześnie są po prostu polskimi kobietami - godnymi, wspaniałymi polskimi kobietami, którym należy się podziw i wielkie podziękowanie za to, co robią" - mówiła w bazie w Mińsku Mazowieckim.

„Kobiety w wojsku są przykładem konsekwencji, pracowitości, uporu, nierezygnowania z własnych dążeń i z własnych marzeń" - oceniła premier.

Wszystkim polskim kobietom życzyła szczęścia i spełnienia zawodowego. „I obyśmy my mogły zawsze liczyć na wsparcie panów, wsparcie państwa, po to, żebyśmy mogły realizować się i zawodowo, i rodzinnie" - zaznaczyła.

Premier podkreśliła, że państwo ma obowiązek wspierać panie. „To nie jest tak, że zadekretujemy w ustawach równouprawnienie. To nie jest potrzebne, ale państwo musi tworzyć takie warunki, żeby szanse na spełnianie takich wyzwań, które panie chcą przed sobą stawiać, były możliwe" - mówiła.

„Naszym obowiązkiem - obowiązkiem państwa jest tworzyć warunki, żeby kobiety mogły spełniać się i zawodowo, i rodzinnie" - przekonywała. Powiedziała, że wprowadzany program 500 plus jest taką szansą dla pań, które dzięki tym pieniądzom będą np. mogły zabezpieczyć opiekę dla swoich dzieci, myśleć o spokojnym, bezpiecznym rozwoju rodziny.

Minister obrony dziękował, że premier zdecydowała spędzić ten dzień z armią i kobietami.

Szef MON podkreślił, wręczając nominację pełnomocnik, że w tym dniu nie tylko oddawany jest szacunek kobietom, które służą w armii, których jest w niej blisko 5 proc. „To jest także przywołanie wielkiej polskiej tradycji, w której kobiety uczyły swoich mężów i synów męstwa, godności, odwagi, ale także gdy było trzeba - a niestety w polskiej historii często było trzeba - chwytały za broń" - powiedział Macierewicz.

Przypomniał sylwetki płk Emilii Plater, gen. Elżbiety Zawackiej ps. "Zo", Danuty Siedzikówny ps. "Inka", Lidii Lwow-Eberle, ps. "Ewa", mjr Weroniki Sebastianowicz, ps. "Różyczka". "Tych nazwisk są nie setki, tysiące. Kobiety współtworzyły zawsze polską armię tak, jak współtworzą ją dzisiaj i nie ma dla nich granic ani w specjalności, ani w szarży, ani w stanowisku. Jesteście, drogie panie, solą polskiej armii. Dziękujemy wam za to" - podkreślił minister.

Zwracając się do Pęzioł-Wójtowicz, Macierewicz powiedział: "Wszyscy liczymy na polskie kobiety, ale także szczególnie dzisiaj liczymy na panią major, że będzie pani reprezentowała polskie kobiety w armii, działała na ich rzecz, sprawiała, by były one solą polskiej armii, by stwarzały nam wszystkim pewność bezpieczeństwa nie tylko w domu rodzinnym, ale także w tym domu, którym jest nasza ojczyzna".

Premier pytana przy okazji Dnia Kobiet, czy dla niej osobiście bycie politykiem jest trudne, odparła, że tak samo, jak dla kobiet w innych zawodach. "Bycie kobietą politykiem jest tak samo trudne i skomplikowane, jak bycie kobietą pilotem, żołnierzem, lekarzem, nauczycielem. Musimy - wszystkie o tym wiemy – łączyć obowiązki rodzinne z obowiązkami zawodowymi" - podkreśliła.

"Ale mamy wszystkie wspaniałych mężów, którzy nas wspierają, i to jest nasz na pewno ogromny kapitał, a życzmy sobie przynajmniej, żeby tak było" - powiedziała Szydło.

"Czy trudno, czy łatwo się odnaleźć? - myślę, że to kwestia zawsze indywidualna, dla mnie ważne jest to, żeby każda z pań, każda z Polek mogła robić i realizować swoje zamierzenia i marzenia – podkreśliła.

Minister Macierewicz dodał już po konferencji, że "naprawdę dla mężczyzn też nie jest łatwo być politykiem w Polsce".(PAP)

ago/ ral/ pz/ gma/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony