Stany Zjednoczone przekazały drony rozpoznawcze Filipinom
USA przekazały we wtorek filipińskim siłom zbrojnym sześć dronów rozpoznawczych ScanEagle. Władze Filipin zamierzają wykorzystać drony do obserwowania bojowników islamskich na terenie kraju oraz w celu badania skali zniszczeń podczas katastrof naturalnych.
Zdaniem ministra obrony Filipin Delfina Lorenzana zakup dronów jest częścią modernizacji filipińskiego wojska i "odstraszy tych, którzy chcą prowadzić wojnę z naszym państwem".
ScanEagle jest bezzałogowym pojazdem latającym przystosowanym do obserwacji i przekazywania obrazu zarówno na lądzie, jak i na morzu. Według producenta odpowiednio skonfigurowany dron zdolny jest do nieprzerwanego lotu przez ponad 24 godziny
Dron został wyprodukowany w ramach kooperacji firmy Boeing oraz Insitu. Drony zostały dostarczone i sfinansowane w ramach zagranicznego programu pomocy wojskowej USA. Wartość umowy wynosi 13,7 mln dolarów.
Stany Zjednoczone pozostają jednym z najważniejszych partnerów wojskowych Filipin. Oba kraje łączą układy militarne, które umożliwiają m.in. rotacyjną obecność amerykańskich oddziałów na Filipinach oraz przeprowadzanie corocznych wspólnych manewrów wojskowych.
Pomimo wrogości prezydenta Filipin Rodrigo Duterte wobec Waszyngtonu, USA zapewniały w przeszłości wsparcie dla wojsk filipińskich m.in. w celu zakończenia 5-miesięcznego oblężenia miasta Marawi.
Konflikt w Marawi wybuchł w maju 2017 roku, gdy siły rządowe próbowały aresztować jednego z szefów powiązanego z Państwem Islamskim (IS) sojuszu dżihadystycznych ugrupowań. Armia twierdzi, że sprowokowało to dżihadystów do próby przejęcia kontroli nad miastem w celu przekształcenia go w kalifat, jak uczyniło IS w Iraku i Syrii.
ScanEagle jest bezogonowym, zbudowanym z kompozytów samolotem rozpoznawczym. Umieszczony w tyle kadłuba silnik tłokowy napędza dwułopatowe śmigło pchające. W dziobie aparatu zamontowana jest stabilizowana głowica z wyposażeniem obserwacyjnym. ScanEagle startuje z pneumatycznej katapulty, która nadaje mu prędkość 25 m/s. Lądowanie następuje z wykorzystaniem urządzenia zwanego Skyhook, jest to słup o wysokości 15 metrów, do którego przyczepiona jest lina, którą przechwytuje ScanEagle i w ten sposób znajduje się na ziemi. Na wyposażeniu aparatu znajduje się kamera telewizyjna wysokiej rozdzielczości oraz kamera termowizyjna. Możliwe jest również przenoszenie urządzeń do wykrywania biologicznych i chemicznych skażeń, anomalii magnetycznych i laserowego dalmierza, podświetlającego cel. Aparat może podczas całego lotu być kierowany ze stanowiska kontroli znajdującego się na ziemi lub wykonywać lot autonomicznie, według wcześniej zaplanowanej trasy z wykorzystaniem odbiornika GPS znajdującego się na pokładzie oraz systemu kontroli lotu Guidestar 111. W 2007 roku przeprowadzono próby z systemem wykrywania strzelców wyborowych przez urządzenie ShotSpotter przenoszone przez ScanEagle a w 2008 roku z zamontowanym na pokładzie radarem z syntetyczną aperturą – Nano-SAR.
Komentarze