Śląskie: wydłużono pas startowy na lotnisku w podbielskim Kaniowie
„Teraz jest to już w pełni profesjonalny, bezpieczny pas startowy dla mniejszych samolotów. (…) Jego rozbudowa była kwestią głównie bezpieczeństwa. Wiadomo, że na dłuższym i szerszym pasie łatwiej wylądować, nawet jeśli jest gorsza pogoda” – powiedział starosta Andrzej Płonka.
Samorządowiec uspokaja mieszkańców okolicy. W Kaniowie nadal będą lądować wyłącznie małe statki powietrzne. „Słyszałem obawy mieszkańców, że będą tu latać większe samoloty. Nie będą. To lotnisko ma służyć ruchowi małych jednostek, góra 10-, 12-osobowych” – zapewnił.
Rzecznik starosty Magdalena Fritz poinformowała, że pas wydłużono z 700 m do 995 m i poszerzony z 24 do 30 m.
Fritz dodała, że małe statki powietrzne mogą w Kaniowie zatankować albo zaparkować w hangarze. „To głównie loty biznesowe, rzadziej rekreacyjne. Coraz częściej jednak zdarza się, że ktoś przylatuje tu w celach turystycznych, bo chce zwiedzić Oświęcim czy Kraków. Ważną częścią przedsięwzięcia są hale, w których odbywa się działalność gospodarcza związana z lotnictwem, a także produkcja z branży automotiv” – wyjaśniła.
Bielski park powstał przy udziale funduszy UE w 2008 r. na pokopalnianej hałdzie w Kaniowie, na granicy Czechowic-Dziedzic i gminy Bestwina. Jednym z jego trzech udziałowców był powiat bielski. Obecnie udział samorządu wynosi kilka procent. Resztę posiadają prywatni inwestorzy.
Powiat bielski obejmuje 10 gmin położonych wokół Bielska-Białej. Mieszka w nich blisko 160 tys. osób. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ amac/
Komentarze