Przejdź do treści
Źródło artykułu

Śląskie: spór o obszar ograniczonego użytkowania wokół lotniska

Ponad 1,5 tys. hektarów wokół portu lotniczego Katowice w Pyrzowicach ma stać się obszarem ograniczonego użytkowania. Zarządca lotniska przekonuje, że to szansa na odszkodowania dla mieszkańców, narażonych na hałas i drgania. Ci jednak boją się, że strefa utrudni im np. budowę domów.

W najbliższy czwartek w Katowicach odbędzie się otwarta rozprawa administracyjna, na którą może przyjść nawet kilkaset osób, sprzeciwiających się ustanowieniu strefy w proponowanej formie. Przedstawiciele zarządzającego lotniskiem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL) mają nadzieję, że spotkanie pozwoli przekonać mieszkańców do korzyści, jakie daje strefa. Jej stworzenie jest konieczne, by port mógł się rozbudowywać. Wiąże się to jednak z dodatkowymi wymaganiami technicznymi dotyczącymi budynków oraz ograniczeniami w korzystaniu z terenów włączonych do tego obszaru.

2,5 roku temu sejmik woj. śląskiego ustanowił już strefę ochronną wokół lotniska, obejmującą ponad 1,6 tys. domów. Wpłynęło ponad 60 wniosków o odszkodowania – kilka przygotowano już do wypłaty (w kwotach od 17 do 25 tys. zł), ale nic z tego nie wyszło, bo przed rokiem Naczelny Sąd Administracyjny uchylił uchwałę sejmiku z powodów formalnych. Zaskarżyli ją mieszkańcy, których domy i działki znalazły się w strefie.

W połowie ubiegłego roku procedura związana z ustanowieniem obszaru ruszyła od nowa, bo w najbliższych latach port planuje rozbudowę, kosztem ponad pół miliarda złotych. Już powstają nowe płyty postojowe i hangar techniczny, a niebawem ma ruszyć budowa nowego pasa startowego. Planowana jest też rozbudowa terminalu cargo, a w dalszej przyszłości również pasażerskiego.

Obecnie procedura jest na etapie postępowania w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która musi wydać stanowisko w tej sprawie. Właśnie częścią tego postępowania będzie czwartkowa rozprawa administracyjna. „Po uzyskaniu stanowiska Regionalnej Dyrekcji powstanie szczegółowy projekt obszaru ograniczonego użytkowania, który będzie podstawą wniosku o ustanowienie strefy i podjęcia stosownej uchwały przez sejmik” – wyjaśnił we wtorek rzecznik portu, Cezary Orzech.

Zaznaczył, że obecny etap procedury, służący wydaniu tzw. decyzji środowiskowej, nie przesądza jeszcze ostatecznego kształtu strefy oraz warunków związanych z jej utworzeniem, a jedynie przygotowuje podstawę prawną do tego. Dopiero później powstanie dokumentacja, która będzie poddana szerokim konsultacjom społecznym i weryfikacji organów administracyjnych.

Nowy obszar ograniczonego użytkowania może różnić się wielkością od poprzedniego, m.in. dlatego, że nowy pas startowy, choć równoległy do obecnego, będzie nieco przesunięty na północ. Korekty nie powinny być jednak znaczące – nadal najwięcej objętych strefą domów będzie w Ożarowicach (ponad tysiąc), mniej w Mierzęcicach, Miasteczku Śląskim, Świerklańcu i Siewierzu.

Właśnie w Ożarowicach najwięcej mieszkańców sprzeciwia się zasadom, na jakich ma być tworzony obszar. Boją się m.in. trudności z przekwalifikowaniem przeznaczenia działek (z rolnego na budowlane) oraz kłopotów z rozbudową i budową nowych domów. Będzie to droższe, bo trzeba będzie stosować odpowiednio mocne i izolacyjne ściany, dachy, stropy oraz drzwi i okna. Za te dodatkowe wydatki ma płacić GTL, ale dopiero po ich poniesieniu przez inwestora. Spółka uspokaja, że w strefie będzie można bez przeszkód budować i rozbudowywać domy na działkach budowlanych, pod warunkiem spełnienia warunków technicznych. Także koszty przystosowania istniejących domów do tych warunków ma ponosić GTL, wypłacając stosowne odszkodowania.

„Od samego początku zakładamy, że GTL będzie dążyło do realizacji roszczeń na zasadzie ugody, w drodze negocjacji” – zaznaczył Orzech. Podkreślił, że lotnisko należy do największych pracodawców w okolicy – pracuje tam ok. 600 mieszkańców Ożarowic i Mierzęcic. Przyjmuje się, że każdy milion pasażerów generuje ok. 700 nowych miejsc pracy.

Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice należy do najszybciej rozwijających się lotnisk regionalnych w Polsce. W ubiegłym roku odprawił ponad 2,4 mln pasażerów, w tym roku spodziewa się ok. 2,5 mln. Jest jednym z niewielu lotnisk, gdzie loty – w tym czarterowe i cargo - realizowane są także nocą.(PAP)

mab/ mtb/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony