Przejdź do treści
Źródło artykułu

Śląskie: samolot Rusłan zabierze nietypowy ładunek do Arabii Saudyjskiej

Stworzony z wykorzystaniem technologii laserowej element kotła energetycznego odleci we wtorek po południu z Pyrzowic do odbiorcy w Arabii Saudyjskiej. Po 65-tonowy przegrzewacz przyleciał jeden z największych samolotów transportowych świata - An-124 Rusłan.

"W przeszłości wyprodukowany w Katowicach kocioł popłynął już m.in. na Hawaje, dotąd nie zdarzyło się jednak, byśmy korzystali z transportu lotniczego. W tym przypadku mamy nie tylko nietypowy transport olbrzymim samolotem, ale i nietypowy kierunek, w którym wysyłamy nasz produkt" - powiedział we wtorek PAP członek zarządu katowickiego Energoinstalu, gdzie powstał przegrzewacz, Lucjan Noras.

Przedstawiciele spółki przyznają, że tego typu transport jest niezwykle kosztowny i skomplikowany. Tym bardziej firmę cieszy fakt, że arabski odbiorca wybrał produkt z Katowic. Zdecydowało to, że w produkcji kotłów spółka, jako jedyna na świecie, wykorzystuje nowoczesne techniki spawania laserowego.

W połowie 2011 r. w należącym do spółki zakładzie w Porębie k. Zawiercia uruchomiono Centrum Innowacyjnych Technologii Laserowych. To jedyne tego typu i jedno z największych w Europie skupisk laserów przemysłowych. Dzięki nowoczesnej technologii produkcja stała się szybsza i tańsza, a jakość wyrobów lepsza. Prawie połowę wartej 32 mln zł inwestycji pokryły środki unijne z programu operacyjnego "Innowacyjna Gospodarka".

"Wymagający saudyjski klient, spośród wielu możliwości dostępnych na światowym rynku, wybrał ofertę polskiej spółki. Przekonała go ona na tyle, że zdecydował się na transport, którego koszt stanowi znaczącą pozycję w budżecie projektu" - wskazał Noras.

W Porębie laserem spawa się m.in. rury ożebrowane oraz tzw. ściany szczelne kotłów energetycznych. Dzięki laserom możliwe są także rozmaite niestandardowe rozwiązania dla przemysłu. Swoje wynalazki spółka zgłosiła do ochrony patentowej - obecnie ma już cztery patenty. Zwolennicy laserowej technologii wskazują, że dziś podstawowym miernikiem konkurencyjności w Europie jest nie tylko cena, ale przede wszystkim jakość, a dzięki laserom konstrukcje są idealnie spojone.

Samolot An-124 Rusłan, który we wtorek około 13. odleci z Pyrzowic z nietypowym ładunkiem, to największy seryjnie produkowany samolot transportowy świata. Choć powietrzny gigant lądował już wcześniej w Polsce, także tym razem jego przylot wzbudził zainteresowanie fanów lotnictwa. Lądowanie takiej maszyny zawsze jest gratką dla spotterów, czyli miłośników spottingu. To hobby polegające na fotografowaniu i obserwowaniu samolotów oraz zgłębianiu wszystkiego, co z nimi związane.

An-124 Rusłan lądował wcześniej w Pyrzowicach dwa razy, poprzednim razem sześć lat temu. Podkatowicki port jest wyspecjalizowany w obsłudze ruchu towarowego, dysponuje odpowiednią bazą i sprzętem. Lądowały tu także inne wielkie maszyny, m.in. boeing 747 "JumboJet" i największy samolot świata - An-225 Mrija, którego konstrukcja jest oparta właśnie na An-124 Rusłan. Mrija, istniejąca w jednym egzemplarzu, może przewieźć prom kosmiczny.

An-124 Rusłan to czterosilnikowy samolot transportowy, zbudowany w biurze konstrukcyjnym Antonowa. Z maksymalnym ładunkiem waży ok. 400 ton. Jego masa to trzecia część tej wielkości, pozostała część to ładunek i paliwo.(PAP)

mab/ je/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony