Przejdź do treści
Źródło artykułu

Śląskie: dotacje z WFOŚiGW do lotów patrolowo-gaśniczych nad lasami

Choć pożarów lasów było w tym roku mniej niż w ostatnich latach, leśnicy finansują loty patrolowo-gaśnicze na podobnym poziomie. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach otrzymała pod tym kątem dotacje z wojewódzkich funduszy ochrony środowiska: z Katowic i z Opola.

W całym kraju Lasy Państwowe wydają na przeciwpożarową ochronę lotniczą ok. 100 mln zł rocznie roku – przede wszystkim z Funduszu leśnego. RDLP w Katowicach na swoim terenie finansuje takie usługi za ok. 5 mln zł rocznie.

W poniedziałek szefowie Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach i Opolu podpisali w Brynku (Śląskie) - przy udziale ministra środowiska Michała Wosia – tegoroczne umowy o dotacje dla katowickiej dyrekcji LP na poziomie 307,6 tys. zł i 50 tys. zł. Odznaki za dzielność otrzymali też piloci biorący udział w niedawnej akcji w Biebrzańskim Parku Narodowym.

Jak wyjaśniał minister Woś, umowy o dotacje to przedłużenie współpracy, jaką Lasy Państwowe podejmują z wojewódzkimi funduszami w celu ochrony przeciwpożarowej. Podkreślił, że Lasy Państwowe są jedyną jednostką w Polsce dysponująca własną flotą powietrzną – współpracującą przy tym z usługodawcami dysponującymi sprzętem lotniczym.

„To najlepszy sposób gaszenia pożarów w lasach, ale nie tylko. Mieliśmy w tym roku gigantyczny pożar; tragiczną sytuację w Biebrzańskim Parku Narodowym. Gdyby nie zaangażowanie pilotów śmigłowców i samolotów – tej floty, którą dysponują Lasy Państwowe, gdyby nie szybkie skierowanie tam tych sił, z pewnością ten pożar nie byłby tak sprawnie ogarnięty” – ocenił Woś.

Szef RDLP w Katowicach Józef Kubica dziękował za pomoc obu Funduszy. Jak mówił, choć ten rok jest wyjątkowo dobry – ze względu na powtarzające się od maja opady zagrożenie spadło; w poprzednich latach pożarów było o 40-50 proc. więcej - mogą jeszcze przyjść sierpniowe i wrześniowe upały. Leśnicy utrzymują więc gotowość.

„Jest dobrze, ale tylko powierzchniowo. Leśnicy mówią, że to taka porządna rosa, natomiast problem jest głębszy, spowodowany fatalną polityką rządów lat 60. i 70., gdy za wszelką cenę meliorowano i odprowadzano wodę. Te skutki dosięgają nas teraz: woda w niektórych częściach kraju spadła od kilku do kilkunastu metrów” – podkreślił Kubica.

„Wracamy więc do meandryzacji rzek, wykorzystania starych zakoli, do zatrzymania wody w rowach śródleśnych, wykonywania śluz, zastawek. Musimy za wszelką cenę tę wodę zatrzymać” – zaakcentował szef katowickiej RDLP.

Kubica podał, że w tym roku na terenie katowickiej RDLP odnotowano 182 pożary o średniej wielkości 22 arów. „Tylko tyle dlatego, że nasze dostrzegalnie, nasze punkty alarmowe, natychmiast podają sygnały i natychmiast wylatują śmigłowce i te pożary są gaszone” – wskazał.

W regionalnym systemie katowickiej RDLP działa m.in. 5 Leśnych Baz Lotniczych, 67 dostrzegalni, punkty alarmowo-dyspozycyjne, 33 lekkich samochodów terenowych z agregatami gaśniczymi i ponad tysiąc punktów czerpania wody.

Tegoroczna dotacje WFOŚiGW w Katowicach wesprze funkcjonowanie czterech Leśnych Baz Lotniczych: w Niegowoniczkach (samolot Dromader), w Rudnikach (samolot Dromader), Rybniku (samolot Dromader) i w Brynku (śmigłowiec Mi-2). Dotacja WFOŚiGW w Opolu zapewni wsparcie Leśnej Bazy Lotniczej w Polskiej Nowej Wsi (samolot Dromader i śmigłowiec).

Jak powiedział PAP prezes katowickiego WFOŚiGW Tomasz Bednarek, tegoroczna dotacja tego funduszu dla Lasów Państwowych na lotnicze patrole przeciwpożarowe jest utrzymana na podobnym poziomie, jak w poprzednich latach. Opolski WFOŚiGW, według jego prezesa Macieja Stefańskiego, dotuje te działania po raz pierwszy.

W poniedziałek minister Woś odznaczył także odznaczeniem Za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej siedmiu pilotów i koordynatora akcji, którzy brali udział w akcji gaszenia tegorocznego pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym.

Odznaczenia otrzymali piloci śmigłowca Eurocopter AS350: Bartłomiej Kieblesz, Błażej Morawski, piloci samolotu Dromader: Mariusz Białek, Janusz Rucki, Edmund Łuć i Krzysztof Mrozowicz, pilot śmigłowca Bell 206 Waldemar Miazga i koordynator akcji z Nadleśnictwa Drygały Arkadiusz Dąbkowski.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach jest drugą pod względem wielkości w kraju, sprawując zarząd nad 750 tys. hektarów lasów na terenie” woj. śląskiego, opolskiego, a także fragmentach woj. małopolskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego i dolnośląskiego. W skład RDLP w Katowicach wchodzi 38 nadleśnictw oraz 2 gospodarstwa rybackie.(PAP)

autor: Mateusz Babak

mtb/ je/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony