Siemoniak: decyzja o przetargu na śmigłowiec dla wojska - do końca roku
Siemoniak, który zwiedził w środę PZL Mielec, gdzie produkowane są m.in. helikoptery Black Hawk, powiedział na konferencji prasowej, że jest zadowolony z tej wizyty.
„Przyjechałem, aby zobaczyć nie tylko to, co się tutaj dzieje, ale wizyta moja ma kontekst taki, że przymierzmy się w resorcie do przetargu na śmigłowce dla wojsk lądowych, a być może do szerszego programu śmigłowcowego. Bardzo nam zależy, żeby to były śmigłowce produkowane w Polsce” - zadeklarował.
Siemoniak zaznaczył, że decyzja w sprawie ogłoszenia przetargu powinna zapaść do końca roku. Pokreślił, że w resorcie toczy się również dyskusja na temat śmigłowców do przewozu najważniejszych osób w państwie.
„Także dowódcy różnych sił zbrojnych sygnalizują problem śmigłowców, który obecnie jest bardzo ważnym elementem wyposażenie współczesnej armii. Szukamy więc rozwiązania tego problemu na wiele lat i zakłady produkujące w Polsce (helikoptery-PAP) są bardzo istotnym partnerem, nie tylko jeśli chodzi o zakup, ale także rozmowy, czy idziemy w dobrą stronę” - powiedział minister.
Pytany przez dziennikarzy o środki, jakie trzeba będzie przeznaczyć na zakup śmigłowców, Siemoniak zaznaczył, że jest zbyt wcześnie na takie deklaracje. Dodał, że przetargi zbrojeniowe są bardzo skomplikowane i budzą duże emocje. „Więc nie budźmy tych emocji za wcześnie” - powiedział.
Szef MON podkreślił, że jednym z ważnych argumentów przetargu będą zapewne miejsca pracy, jakie dają zakłady, takie jak PZL Mielec. Zdaniem Siemoniaka, produkcja w mieleckich zakładach jest bardzo nowoczesna, o czym najlepiej świadczy fakt, że produkty z Podkarpacia trafiają do najbardziej wymagających odbiorców na całym świecie.
Według ministra ON, w ostatnich latach w polskim przemyśle zbrojeniowym wydarzyło się wiele dobrego. Jako przykład dobrej prywatyzacji wymienił m.in. właśnie PZL Mielec. W jego opinii, jednym z problemów jest słaba promocja tej gałęzi przemysłu za granicą. „Sądzę, że tej kwestii możemy zrobić o wiele więcej” - dodał.
Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu są największym producentem samolotów w Polsce. W firmie pracuje ponad 2 tys. osób. Zakład produkuje samoloty własnej konstrukcji: M28 Skytruck i M28B Bryza. Kooperuje także z największymi firmami lotniczymi na świecie. Od marca 2007 roku należy do United Technologies/Sikorsky Aircraft Corporation. Dotychczas firma Sikorsky zainwestowała w PZL Mielec 100 mln dolarów.
Siemoniak w środę zwiedził również Hutę Stalowa Wola, gdzie zapoznał się ze stanem realizacji programów wojskowych, w których HSW bierze udział, m.in. samobieżnego moździerza Rak, dywizjonowego modułu ogniowego Regina wykorzystującego samobieżną haubicę Krab i systemu minowania Kroton. Obejrzał również wyroby cywilnej części HSW, produkującej sprzęt budowlany. (PAP)
huk/ malk/ gma/
Komentarze