Rząd Czech zatwierdził nadanie lotnisku w Pradze imienia Vaclava Havla
Uroczysta zmiana nazwy z portu lotniczego Praga-Ruzynie (od nazwy osiedla na północno-zachodnich przedmieściach, na terenie którego jest położone) na Lotnisko Vaclava Havla - Praga ma nastąpić 5 października tego roku, a więc w dniu 76. urodzin nieżyjącego przywódcy.
Minister transportu Pavel Dobesz argumentował, że będzie to wyraz uznania dla postaci zmarłego, jego znaczenia dla państwa i pozostałego po nim dziedzictwa.
Nazwa "Lotnisko Vaclava Havla - Praga" będzie podawana w informacjach o porcie lotniczym, wiadomościach prasowych, komunikatach na pokładzie samolotów czy w środkach komunikacji miejskiej. Zmiana - według resortu transportu - ma kosztować około 4 mln koron (równowartość ok. 670 tys. zł).
Pomysłodawcą przemianowania praskiego lotniska był czesko-słowacki reżyser Fero Fenicz. Jego inicjatywa spotkała się z dużym odzewem w czeskim społeczeństwie, a petycję w tej sprawie podpisało ponad 80 tys. osób. Już pod koniec grudnia 2011 roku dyrekcja praskiego lotniska Ruzynie zarejestrowała nową nazwę.
Zadowolona z decyzji władz Czech jest wdowa po Havlu, Dagmar. "Bardzo mnie to cieszy. Dziękuję rządowi, ministrowi Dobeszowi, Fero Feniczowi i wszystkim, którzy sprawili, że ten pomysł stał się realny" - oświadczyła. Uznała też, że jej zmarły mąż byłby z tego bardzo zadowolony.
Vaclav Havel, legendarny przywódca czechosłowackiej opozycji, dramaturg, pisarz i reżyser, a po upadku komunizmu ostatni prezydent Czechosłowacji oraz pierwszy prezydent Czech zmarł 18 grudnia 2011 roku w wieku 75 lat w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu karkonoskim. Do ostatnich dni aktywnie bronił praw człowieka; tuż przed śmiercią podpisał się pod apelem poparcia dla wszystkich dysydentów na świecie i ochrony wolności w totalitarnych reżimach Azji.
Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)
zab/ mc/
Komentarze