Przejdź do treści
Źródło artykułu

Rozpoczął się VI Płocki Piknik Lotniczy

W sobotę przed południem w Płocku (Mazowieckie) rozpoczął się dwudniowy VI Płocki Piknik Lotniczy. Pokazy samolotowe, które odbywają się tam nad Wisłą, to jedna z największych tego typu imprez w Polsce.

Podczas tegorocznej edycji lotniczego pikniku w Płocku będzie można zobaczyć m.in. akrobacje samolotowe mistrza świata w tej dyscyplinie Petera Besenyeia (Węgry) oraz - jeżeli dopisze pogoda - pokaz chodzenia po skrzydle samolotu w wykonaniu Peggy Krainz (Niemcy).

"To jedyne pokazy lotnicze, które dają możliwość oglądania przelotu samolotów na wysokości wzroku obserwatora. Jest to możliwe dzięki położeniu Płocka na wysokiej nadwiślańskiej skarpie, gdzie usytuowane są punkty widokowe dla publiczności. Ta lokalizacja jest wyjątkowa, nigdzie indziej niespotykana" - powiedział PAP wiceprezes Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej Cezary Supeł.

W ramach pokazów odbędzie się także przelot szturmowo-bombowych samolotów Su-22, czterosilnikowego transportowca wojskowego Hercules C-130 oraz śmigłowców Marynarki Wojennej: Mi-14 Pł - do wykrywania i atakowania okrętów podwodnych i W-3RM Anakonda - do działań ratunkowych.

Jak podczas poprzednich edycji imprezy odbędzie się również Air Snake, czyli slalom samolotów między pływającymi na Wiśle pneumatycznymi pylonami, a także występ Grupy Akrobacyjnej "Żelazny". Dodatkową atrakcją pokazów będzie desant skoczków spadochronowych, którzy wylądują na nadwiślańskiej plaży.

"Ponieważ podstawa chmur jest dzisiaj obniżona będziemy wykonywali akrobacje, mijanki i rozejścia, na niższej niż zazwyczaj wysokości" - powiedział Tadeusz Kołaszewski, pilot z grupy "Żelazny". "Płock i tereny nad Wisłą to przepięknie położone miejsce. Zupełnie inne od tych, które znam w Polsce i zagranicą, gdzie organizowane są pokazy lotnicze. Jest tu fantastycznie" - dodał Kołaszewski.

Strefy dla publiczności na czas pikniku lotniczego przygotowane zostały na nadwiślańskiej skarpie, wznoszącej się w Płocku na wysokość około 50 metrów ponad poziom szerokiej na blisko kilometr Wisły. Łączna długość stref dla publiczności - około 2 km - umożliwia oglądanie pokazów lotniczych na wysokości przelotu samolotów przez 100 tys. widzów jednocześnie.

Organizatorem VI Płockiego Pikniku Lotniczego, który odbywa się po roku przerwy, jest Aeroklub Ziemi Mazowieckiej i Urząd Miasta Płocka.

Na czas trwania imprezy w sobotę i niedzielę w Płocku wprowadzone zostały czasowe ograniczenia w ruchu pojazdów oraz ograniczenia w żegludze po Wiśle. Z ruchu samochodowego, rowerowego i pieszego wyłączono most im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wjazd do Płocka i wyjazd z miasta od strony południowej możliwy jest wyłącznie przez most im. Solidarności drogami krajowymi nr 60 i 62.

W ramach zabezpieczenia imprezy organizatorzy przygotowali m.in.: awaryjne lądowisko w lewobrzeżnej części Płocka - Radziwie, a także punkty medyczne oraz trzy łodzie motorowe z ekipą ratowników i płetwonurkami, stacjonujące na Wiśle.

W 2012 r. zaplanowany na 23 i 24 czerwca VI Płocki Piknik Lotniczy został odwołany na miesiąc przed terminem imprezy. Powodem - jak informował wówczas Aeroklub Ziemi Mazowieckiej - było wycofanie się jednego z kluczowych sponsorów oraz sytuacja w zakresie ubezpieczenia pokazów lotniczych.

Rok wcześniej, w czasie pierwszego dnia pokazów V Płockiego Pikniku Lotniczego - 18 czerwca 2011 r., doszło do wypadku samolotu akrobacyjnego pilotowanego przez kpt. Marka Szufę. Maszyna schodząc z wysokości nad poziom Wisły uderzyła w lustro wody i rozbiła się. Szufa zginął na miejscu. W listopadzie 2011 r. prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypadku, ustalając, że bezpośrednią jego przyczyną był błąd pilota. Nie stwierdzono błędów przy organizacji i zabezpieczeniu lotów.

Przyczyny wypadku samolotu Szufy wyjaśnia nadal Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Komisja we wstępnym opracowaniu opublikowanym w 2011 r. wydała zalecenie pilnego rozważenia znowelizowania przepisów określających m.in. minimalne wysokości lotów na pokazach lotniczych. (PAP)

mb/ son/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony