Portugalia: z powodu strajku pilotów anulowano dziesiątki połączeń
Dziesiątki lotów odwołano w sobotę w Portugalii z powodu 24-godzinnego strajku pilotów linii lotniczych TAP, którzy protestują przeciwko pogarszającym się warunkom pracy. Rano anulowano m.in. loty do Warszawy, Kopenhagi czy Mediolanu - podały lokalne media.
Według przedstawiciela TAP w sobotę wystartuje 17-18 tys. pasażerów spośród 42 tys. posiadających bilety na ten dzień. Pozostali będą musieli poczekać do niedzieli.
W piątek przewoźnik poinformował o odwołaniu co najmniej 36 połączeń z lotniska w Lizbonie. Jednak z powodu anulowania kilkudziesięciu dodatkowych lotów rano w porcie lotniczym w Lizbonie było niespokojnie. Ok. 100 pasażerów, którzy na tablicach nie widzieli informacji o swoich lotach, stało w kolejce do okienka TAP - relacjonują lokalne media.
Skutki strajku złagodził fakt, że utrzymany został minimalny poziom usług. Dotyczy on lotów powrotnych do Portugalii oraz dziesiątek połączeń między archipelagiem Azorów i Maderą, a także między ważnymi portugalskimi miastami.
Linie TAP, które są w całości własnością państwa portugalskiego, wyczarterowały też samoloty od innych przewoźników. Liczą, że w ten sposób uda im się zrealizować co najmniej 150 z 350 lotów.
Organizatorzy wezwali pilotów do strajku pod koniec lipca, choć dyrekcja TAP obiecała im wcześniej, że będzie lepiej płacić za nadgodziny, o których wyrabianie są oni proszeni od początku czerwca. W ten sposób linie chcą radzić sobie z opóźnieniami i anulowaniem lotów, do których dochodziło w ostatnich miesiącach i które powodowały skargi pasażerów. Powodem jest opóźnienie w dostawie sześciu airbusów, które TAP kupił od innych przewoźników.(PAP)
jhp/ mlu/
Komentarze