Port w Modlinie: źle dobrane kruszywo winne spękań na drodze startowej
Jak poinformowały służby prasowe lotniska, spółka otrzymała wyniki ekspertyzy we wtorek. Została ona wykonana przez Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych i wskazuje przyczyny powstawania odprysków ma drodze startowej. Lotnisko poinformowało, że w opracowaniu ITWL można przeczytać: "powodem uszkodzeń jest obecność w zastosowanym do mieszkanki betonowej kruszywie znaczącej liczby ziaren węglanowych i węglanowo-ilastych, które nie powinny się w tym kruszywie znaleźć".
Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin stwierdził, że pękanie pasa startowego nie jest spowodowane użyciem do odladzania nawierzchni pasa startowego nieodpowiednich środków, co sugerował wcześniej generalny wykonawca pasa, firma Erbud. Na poparcie tej tezy lotnisko przytacza m.in. argument, że spękania na drodze startowej zaobserwowano też ubiegłej zimy, gdy nie używano żadnych środków chemicznych. "Odnotowano również pęknięcia nawierzchni na drodze kołowania, gdzie nigdy żadne środki chemiczne nie były używane" - poinformowało lotnisko.
"Zarząd spółki ma nadzieję, że jednoznaczne wyniki badań przeprowadzonych przez ITWL zakończą medialną dyskusję prowadzoną przez Erbud i wykonawca skupi się na sprawnej naprawie uszkodzonych progów drogi startowej" - czytamy w komunikacie lotniska.
W komunikacie przypomniano również, że wykonawca został "kategorycznie wezwany" przez zarząd lotniska do przedstawienia harmonogramu napraw w technologii betonu cementowego w nieprzekraczalnym terminie do środy, 20 lutego 2013 roku.
"Zarząd spółki zaznacza, że podawany przez Erbud czas wykonania naprawy w ciągu 141 dni, a tym bardziej nagłośniony w mediach termin do końca tego roku, są bezpodstawne i nieakceptowalne. Nieprzekraczalny termin ich zakończenia wyznaczony przez zarząd spółki to 31 maja 2013 roku. Jest on potwierdzony przez zatrudnionych przez port lotniczy wysokiej klasy specjalistów w budowie lotnisk, którzy będą nadzorować przeprowadzany remont" - poinformował port w Modlinie.
Generalnym wykonawcą pasa jest firma Erbud, a spółką nadzorującą inwestycję - Bud-Invent. Od 22 grudnia lotnisko nie przyjmuje dużych samolotów, ponieważ inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów betonowych, o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, a na tej długości duże samoloty pasażerskie nie mogą wykonywać operacji lotniczych. (PAP)
her/ mki/
Komentarze