Polska Agencja Żeglugi Powietrznej współpracuje z wojskiem podczas Aviation Detachment 2021
Agencja oceniła na swojej stronie internetowej, że tegoroczna edycja ćwiczenia była szczególna z uwagi na zasięg i liczebność zaangażowanych sił powietrznych.
W ćwiczeniach wzięły udział 24 amerykańskie myśliwce, w tym 20 ciężkich myśliwców bojowych F-15 oraz 4 wielozadaniowe F-16, a także samolot wczesnego ostrzegania AWACS i brytyjska latająca cysterna KC-135 oraz polskie myśliwce F-16 jak i MiG-29.
"W organizacji i przeprowadzeniu ćwiczenia Av-Det 2021 na wszystkich etapach uczestniczyła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Kontrolerzy ruchu lotniczego PAŻP OAT kontroli obszaru (OAT ACC Warszawa) oraz służby zbliżania z lotniska w Poznaniu (APP Poznań) zapewniali podczas ćwiczeń służbę kontroli ruchu lotniczego" - podała Agencja.
Poinformowała, że zaangażowana była także m.in. w planowanie przebiegu i zasięgu ćwiczeń oraz dostosowanie w nich polskiej przestrzeni powietrznej, w tym wyznaczenie stref odbywania ćwiczeń tak, aby bezpieczne pozostawały nie tylko ćwiczące maszyny wojskowe, ale również cały pozostały ruch lotniczy.
Ćwiczenia Aviation Detachment odbywają się regularnie od 2012 roku i zakładają rotacyjne pobyty amerykańskich samolotów wojskowych w Polsce. Siły biorące udział w ćwiczeniach korzystają z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach oraz 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Ich celem, oprócz doskonalenia współdziałania sił sojuszniczych w ramach NATO, jest również przećwiczenie przerzutu sił powietrznych państw członkowskich Sojuszu na tzn. wschodnią flankę NATO, czyli m.in. do Polski.
Kontrola ruchu lotniczego OAT (Operational Air Traffic - operacyjny ruch lotniczy) to służba pełniona względem państwowych statków powietrznych, czyli przede wszystkim maszyn wojskowych. Ponieważ samoloty wojskowe w czasie wykonywanych ćwiczeń czy misji poruszają się na innych zasadach niż ogólny ruch lotniczy GAT (General Air Traffic - ogólny ruch lotniczy), zapewniana jest im też specjalna służba kontrolerów OAT. Kontrolerzy OAT ściśle współpracują przy tym z kontrolerami ruchu lotniczego GAT tak, aby wszyscy znajdujący się w polskiej przestrzeni powietrznej byli tak samo bezpieczni. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ mok/
Komentarze