Politechnika Warszawska kupiła lotnisko pod Przasnyszem
Końcowy akt notarialny zakupu działek związanych z lądowiskiem w Przasnyszu został podpisany na początku maja przez dziekana Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW prof. Janusza Frączka. Przy podpisaniu obecni byli również kierownik projektu prof. Robert Głębocki, starosta przasnyski Krzysztof Bieńkowski oraz wicestarosta Waldemar Trochimiuk.
"Politechnika Warszawska, jako największy polski uniwersytet techniczny, potrzebuje poligonu doświadczalnego, na którym będzie można przeprowadzać testy nowych technologii" - powiedział PAP dr inż. Antoni Kopyt z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW.
Teren lotniska z towarzyszącą mu infrastrukturą został zakupiony dzięki współfinansowanemu ze środków unijnych projektowi o wartości 33 mln zł. W ramach projektu (który zakończy się w grudniu 2020 r.) Politechnika planuje również stworzyć na miejscu centrum badawczo-rozwojowe, w którym będą mogli pracować naukowcy. "Zbudujemy w ten sposób zaplecze badawcze, które w kolejnych latach da Politechnice Warszawskiej możliwość rozwoju i pozyskiwania nowych projektów badawczych" - podkreślił dr Kopyt.
"Takiego miejsca szukaliśmy już od jakiegoś czasu i lotnisko pod Przasnyszem idealnie spełnia stawiane przez nas warunki" - stwierdził rozmówca PAP. "Znajduje się ok. 2 godzin drogi od Warszawy, a jego lokalizacja jest bardzo wygodna także z uwagi na położenie innych lotnisk. Okolica jest też nisko zurbanizowana, dzięki czemu mamy dużą przestrzeń do bezpiecznego testowania nowych algorytmów nawigacyjnych i technologii" - wylicza.
Infrastruktura, która powstanie w ramach projektu, posłuży realizacji prowadzonych przez PW badań naukowych i prac rozwojowych z zakresu m.in. systemów bezzałogowych, lotnictwa, nowoczesnych technologii materiałowych oraz szeroko rozumianej energetyki. W planach jest też rozwój alternatywnych napędów, systemów zarządzania lotem i systemów nawigacyjnych. Duże nadzieje inżynierowie z PW wiążą z pracami nad dronami specjalnie przystosowanymi do potrzeb rolników, policji czy straży pożarnej.
"Coraz więcej odbiorców korzysta z bezzałogowców; technologia ta rozwija się dzisiaj bardzo szybko; nasza uczelnia musi mieć miejsce do testowania nowych rozwiązań" - podkreślił dr Kopyt. "Jednym z kluczowych założeń jest zresztą wsparcie tymi technologiami lokalnych przedsiębiorców i rolników. Za pomocą dronów można np. pomóc rolnikom w ocenie upraw, efektywności nawozu, szkód łowieckich czy efektów suszy" - dodał.
W dalszej przyszłości Politechnika chce się zaangażować w promocję lotnictwa. "Bardzo zależy nam na dużej aktywności na samym lotnisku" - zaznaczył dr Kopyt. "Chcemy tam ściągać aerokluby, organizować konferencje, pikniki lotnicze. Będziemy zachęcać do latania szybowcami studentów, ale także integrować się z lokalnymi szkołami. Przemysł lotniczy cały czas potrzebuje nowych ludzi do pracy, więc chcemy zachęcić ludzi do lotnictwa i przyczynić się do wzrostu zainteresowania tą tematyką" - stwierdził.
PW będzie kolejną uczelnią, której działania naukowo-dydaktyczne wesprze własne lotnisko: takim terenem już od jakiegoś czasu dysponuje Politechnika Rzeszowska, uczelniane lotnisko przygotowuje także Politechnika Wrocławska.(PAP)
autorka: Katarzyna Florencka
kflo/ zan/
Komentarze