Policja zdetonowała ładunki z ateńskiego lotniska
Dwa podejrzane pakunki znalezione we wtorek na lotnisku w Atenach i zdetonowane przez grecką policję zawierały materiały wybuchowe i prawdopodobnie miały związek z próbami zamachów na kilka ambasad w Grecji - podały źródła policyjne.
Były one zaadresowane do Europolu, którego siedziba znajduje się w Hadze, oraz do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
W paczkach znajdowały się książki, pomiędzy którymi pozostawiono miejsce na materiały wybuchowe - podała policja.
W poniedziałek i wtorek nieznani sprawcy wysłali ładunki wybuchowe do kilku ambasad w Atenach, m.in. niemieckiej, szwajcarskiej i rosyjskiej. We wtorek bomby wybuchły w ambasadach Szwajcarii i Rosji, nie powodując ofiar. Także we wtorek grecka policja zdetonowała paczki z bombami wysłane do ambasad Chile i Bułgarii. W firmie kurierskiej przechwycono paczkę z materiałem wybuchowym adresowaną do ambasady Niemiec.
W poniedziałek w biurze jednej z firm kurierskich w Atenach wybuch pakunku z bombą lekko ranił pracownika. Grecka policja zatrzymała dwie osoby z bombami w pakunkach adresowanych do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i do ambasady Belgii w Atenach. W poniedziałek policja przechwyciła też w firmie kurierskiej pakunek z bombą adresowany do ambasady Holandii.
Również w urzędzie kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Berlinie rozbrojono we wtorek ładunek wybuchowy przesłany z Grecji i adresowany do niej.
Policja podejrzewa, że kampanię wysyłania do ambasad paczek z bombami prowadzą greccy lewacy lub anarchiści.
Komentarze