Przejdź do treści
Źródło artykułu

Piotr Gąsowski podczas lotu do Miami zgubił cztery karty kredytowe

Jeden z największych globtroterów wśród polskich aktorów, Piotr Gąsowski, prawie dwa tygodnie temu wyleciał na wakacje do Ameryki Środkowej. Po wypoczynku w Gwatemali i Belize udał się do Miami. Z podróży na Florydę będzie mieć jednak złe wspomnienia, bo w jej trakcie zgubił portfel z czterema kartami kredytowymi.

Podczas lotu z Belize City do Miami podekscytowany Piotr Gąsowski snuł takie oto refleksje: „Całe życie uwielbiam latać. Latanie to dla mnie zapominanie o stresach. Dosłowne oderwanie się od problemów, od codziennego świata. Kiedy wsiadam w samolot, kiedy wylatuję z kraju i mam dużo niezałatwionych spraw, te sprawy zostawiam za sobą. A gdy wracam, to przynajmniej połowa tych spraw załatwia się sama. Nie wierzycie? To spróbujcie tak kiedyś zrobić”. Bywa jednak, że podróże tylko przysparzają kolejnych problemów. Tak stało się tym razem…

Po wylądowaniu na Florydzie aktor zorientował się, że zgubił jeden ze swoich dwóch portfeli, w którym były cztery karty kredytowe. Na szczęście ostała mu się jeszcze jedna karta. Może też liczyć na pomoc swojego przyjaciela, który towarzyszy mu w karaibskim tournee, biznesmena Macieja Truskolaskiego. Gąsowskiemu udało się zastrzec karty, zanim jeszcze ktoś zdążył ich użyć.

Ten incydent nie oznacza, że aktor, mając utrudniony dostęp do swoich pieniędzy, będzie odmawiał sobie korzystania z atrakcji, które oferuje Floryda. „Jestem po zakupach w największych centrum handlowym na Florydzie. Uwielbiam tu kupować. Kupiłem bardzo dużo. Dlatego, że rzeczy markowe są tutaj trzy razy tańsze, a przede wszystkim nie ma problemu, żebym zdobył coś na moją wielką stopę – 47” – Gąsowski relacjonował pierwszy dzień spędzony na Florydzie. (PAP Life)

ag/moc/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony