Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pilot śmigłowca rozbitego w Iraku ponownie uniewinniony

07.09. Warszawa (PAP) - Wojskowy Sąd Garnizonowy uniewinnił w poniedziałek pilota śmigłowca, który rozbił się przed pięcioma laty w Iraku. Wyrok zapadł w ponownym procesie por. Sylwestra M., rozpoczętym po orzeczeniu Izby Wojskowej Sądu Najwyższego. W pierwszym procesie WSO także uniewinnił pilota.Oficer był oskarżony o umyślne naruszenie zasad ruchu powietrznego i nieumyślne sprowadzenie katastrofy. Pilot nie przyznawał się do winy. Sąd uniewinnił go uznając - tak jak w pierwszym procesie - że nie sposób ustalić, czy w momencie katastrofy śmigłowcem sterował oskarżony czy drugi pilot, który zginął w katastrofie. "Układy sterowania w śmigłowcu są tak sprzężone, że ruch jednego z nich powoduje ruch drugiego, żadne urządzenie nie rejestruje, który z pilotów wykonuje dany manewr; wątpliwości trzeba rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego" - uznał sąd.Śmigłowiec W-3 Sokół, służący w polskim kontyngencie w Iraku, rozbił się w grudniu 2004 pod Karbalą. W katastrofie zginęło trzech żołnierzy - drugi pilot śmigłowca, strzelec pokładowy i lekarz lecący jako pasażer, trzy osoby zostały ranne. Komisja Badania Wypadków Lotniczych MON uznała, że przyczyną tragedii był błąd pilota, który zbyt gwałtownymi manewrami doprowadził do wyłączenia silników przez automat zapobiegający nadmiernemu rozpędzeniu turbiny.Za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lotniczym i nieumyślne spowodowanie katastrofy lotniczej z ofiarami śmiertelnymi oskarżonemu groziło do 12 lat więzienia.We wrześniu 2007 r., po pierwszym procesie pilota, WSO uniewinnił oskarżonego z powodu niemożności ustalenia, który z dwóch pilotów sterował śmigłowcem tuż przed katastrofą. Od wyroku odwołała się prokuratura. W grudniu 2007 Izba Wojskowa Sądu Najwyższego przychyliła się do stanowiska oskarżenia i nakazała ponowne rozpoznanie sprawy, uznając, że sąd popełnił błędy w ustaleniach faktycznych, nie przesłuchał też wszystkich członków komisji, która badała wypadek. W ponownym procesie sąd rozszerzył listę świadków, zwrócił się też o opinię do biegłych.Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura z decyzją, czy wnieść apelację, czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. (PAP)
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony