Ostatnia próba nawiązania łączności z laboratorium naukowym na Marsie
Amerykańska Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) spróbuje po raz ostatni nawiązać kontakt ze znajdującym się na Marsie laboratorium naukowym Phoenix, z którym nie ma łączności od listopada 2008 roku.
Krążącej na orbicie okołomarsjańskiej stacji Mars Odyssey wydano polecenie, aby do 21 maja przeleciała 61 razy nad rejonem, w którym przypuszczalnie znajduje się Phoenix i podjęła próbę wychwycenia choćby jednego sygnału z jego pokładu. W razie niepowodzenia NASA zamknie projekt i zaliczy laboratorium do kategorii nieczynnych aparatów.
"Postanowiliśmy przeprowadzić ostatni seans nawiązywania łączności w czasie przesilenia dnia z nocą ma Marsie. Chodzi o to, by temperatura i warunki energetyczne były optymalne dla Phoenixa" - wyjaśnił Chad Edwards z Laboratorium Napędów Odrzutowych w Pasadenie (Kalifornia), które steruje aparatami marsjańskimi.
W styczniu, lutym i kwietniu br. NASA próbowała nawiązać łączność z laboratorium. W tym okresie stacja Mars Odyssey przeleciała 150 razy nad miejscem, gdzie miałby znajdować się Phoenix. Nie przyniosło to jednak rezultatu.
Przedstawiciele NASA przyznają, że szansa uzyskania sygnałów z pokładu laboratorium marsjańskiego jest niewielka.
Phoenix wylądował w rejonie bieguna północnego Czerwonej Planety 25 maja 2008 roku. Zamiast zaplanowanych trzech miesięcy laboratorium naukowe, które kosztowało 475 milionów dolarów, przepracowało pięć miesięcy. Aparat o wysokości 2,5 metra i wadze 350 kg wyposażony jest w rękę-manipulator, kamery i mini-laboratoria. Phoenix przesłał na Ziemię ponad 25 tysięcy zdjęć i odkrył dwa minerały dowodzące, że w przeszłości na Marsie była woda w stanie ciekłym.
Komentarze