NPW: możliwa uzupełniająca opinia fonoskopijna do nowych nagrań z kokpitu
W czwartek rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik wyjaśniał, że zamówiona przez prowadzących śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej kompleksowa opinia biegłych zawiera stenogram z nagrania rozmów z kokpitu, a także załącznik, w którym znajdują się "rozważania natury metodologicznej". "Przykładowo, dokonywane są oceny poprawności odczytów dokonywanych przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji i MAK" - mówił rzecznik.
Według niego, załącznik zawiera też oceny dotyczące identyfikacji dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika jako osoby nagranej w kokpicie. "Te oceny nie mają tak kategorycznego charakteru jak oceny zawarte w stenogramie. Istnieje tu pewnego rodzaju dysonans i to m.in. jest powodem i przyczyną, dla której prokuratorzy dokonują porównania i oceny tych dokumentów" - podkreślił ppłk Wójcik. Dodał, że być może - jeśli prokuratorzy uznają to za niezbędne, celowe i stosowne - "będą zmuszeni wyjaśnić te kwestie dotyczące identyfikacji chociażby w drodze opinii uzupełniającej. To będzie wymagało wyjaśnienia" - powiedział.
Pytany, czy jest rozważane odtworzenie nagrania z kokpitu żonie gen. Andrzeja Błasika, prok. Wójcik odparł, że prokuratura nie informuje o zamierzeniach procesowych i nie można powiedzieć, jakie decyzje zapadną. Nie chciał też podać, jak procentowo biegli określali prawdopodobieństwo rozpoznania głosu gen. Błasika. Dodał, że nie sposób obecnie określić, kiedy te ekspertyzy będą przekazane stronie rosyjskiej.
"Prokuratura uznała, że w części dotyczącej przyczyn katastrofy kompleksowa opinia biegłych nie budzi wątpliwości i przedstawiliśmy wnioski wypływające z tej opinii. Natomiast w pozostałej części wskazywaliśmy na wątpliwości, znaki zapytania i potrzebę weryfikacji. Do czasu ich wyjaśnienia opinia nie zostanie przekazana stronie rosyjskiej, bo jest to ciągle dokument, który podlega ocenie.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej w czwartek zarzucił Polsce, że ta nie odpowiedziała na kilka wniosków o pomoc prawną w śledztwie ws. katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Komitet Śledczy podkreślił, że nie pozwala to na podjęcie decyzji procesowej w tym dochodzeniu. Poinformowano też, że wrak tupolewa jest dowodem rzeczowym w śledztwie i że jego przekazanie stronie polskiej zostanie rozważone po zakończeniu dochodzenia. Komitet Śledczy ocenia, że nie ma podstaw do mówienia nawet o minimalnej odpowiedzialności kontrolerów lotów z lotniska w Smoleńsku za katastrofę polskiego Tu-154M.
24 marca tego roku - po uzyskaniu kompleksowej opinii biegłych - WPO wydała postanowienie o postawieniu zarzutów dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska. Jednemu zarzuca się sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy, a drugiemu - nieumyślne sprowadzenie katastrofy. Formalnie grozi im do ośmiu lat więzienia. Uruchomiono procedurę co do ogłoszenia im postanowień i przesłuchania w charakterze podejrzanych.
Z ujawnionego we wtorek przez RMF FM stenogramu wynika, że w kokpicie Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem, do końca był dowódca sił powietrznych. Według rozgłośni, ze stenogramu wynika, że osoba ta nie opuszczała kokpitu mimo wezwania stewardessy do zajęcia miejsc, wydawała polecenia członkom załogi i zachęcała do lądowania. W publikacji jest szereg nieścisłości - oceniła Naczelna Prokuratura Wojskowa i zapowiedziała śledztwo ws. wycieku. Według NPW obecnie nie ma możliwości opublikowania stenogramu, dopóki drobiazgowo nie przeanalizują go prowadzący śledztwo i nie zdecydują, czy opinia wymaga uzupełnienia.
W środę prokurator generalny Andrzej Seremet informował w mediach, że w opinii kompleksowej są dwa załączniki, które obejmują badania fonoskopijne. "Jeden fonoskop rozpoznał te wypowiedzi, które ukazały się ostatnio w sferze publicznej. Inny biegły przedstawił opinię w nieco zmniejszonym zakresie" - mówił Seremet. Jak tłumaczył jego rzecznik Mateusz Martyniuk, nie ma dwóch nowych stenogramów, lecz jeden stenogram i dołączona do niego opinia innego biegłego, klasyfikująca na różnym poziomie prawdopodobieństwo rozpoznania poszczególnych głosów nagranych w kokpicie. (PAP)
wkt/ itm/ woj/
Komentarze