Nadjeżdża latający samochód
Najmłodsze dziecko inżynierów amerykańskiej firmy Terrafugia, którą założyli absolwenci prestiżowej politechniki MIT, to pojazd o nazwie TF-X. Latający samochód jest w pełni automatyczny, prosty w obsłudze i nie będzie wymagał od użytkowników licencji pilota (wystarczy pięć godzin szkolenia).
Futurystyczny pojazd ma hybrydowy napęd, zmieści cztery osoby, potrafi samodzielnie lądować i startować, także pionowo. Auto będzie miało zasięg ponad 900 km, rozwijając prędkość do 370 km/h. Skrzydła pojazdu będą się składać, co umożliwi jazdę po drogach i parkowanie w standardowym garażu. Istnieją pewne ograniczenia - TF-X nie oderwie się od ziemi np. w czasie burzy.
Jak obiecują konstruktorzy, futurystyczny pojazd będzie gotowy za osiem lat. Ma kosztować tyle, ile dzisiejsze luksusowe auta.
Latające samochody to już nie melodia dalekiej przyszłości. Za kilka miesięcy na rynek amerykański trafi pierwszy model Terrafugii - Transition. Jest bardziej skomplikowany w obsłudze od TF-X i będzie wymagał licencji pilota. Jego cena to ok. 280 tys. dolarów.
Koncepcja samochodo-samolotu jest rozwijany przez Terrafugię od kilku lat. Pierwszy prototyp powstał w 2009 roku w Massachusetts, gdzie mieści się siedziba firma. PAP Life)
ag/ tom/
Komentarze