Przejdź do treści
Źródło artykułu

Można pracować nad uchwałą w spr. Komisji Obywatelskiej

Sejmowa komisja ustawodawcza zdecydowała w czwartek, że można dalej pracować nad projektem uchwały autorstwa Solidarnej Polski w sprawie powołania Wysokiej Komisji Obywatelskiej do wyjaśnienia przyczyn katastrofy samolotu Tu-154M.

Projekt uchwały SP przewiduje, że komisja obywatelska miałaby uprawnienia komisji śledczej, dzięki czemu mogłaby - zdaniem Solidarnej Polski - rzetelnie wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej. W skład komisji wchodziliby przedstawiciele takich instytucji jak Polska Akademia Nauk, Polska Akademia Umiejętności, Najwyższa Izba Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich, sądy i trybunały.

Komisja mogłaby powoływać biegłych, miałaby też uprawnienia do nawiązywania współpracy z instytucjami międzynarodowymi. Na zasadzie obserwatorów w pracach komisji uczestniczyłyby rodziny ofiar katastrofy lub ich pełnomocnicy, a także przedstawiciele klubów, kół i zespołów parlamentarnych. Obserwatorzy mogliby zgłaszać wnioski dowodowe. Do współpracy z komisją miałyby być zobowiązane wszystkie organy państwa.

Przedstawiciel wnioskodawców Ludwik Dorn (SP) przekonywał, że ostatnie wydarzenia, m.in. zamiana ciała Anny Walentynowicz, wskazują, że można mieć wątpliwości, co do wypowiedzi przedstawicieli rządu w sprawie przyczyn i okoliczności katastrofy. "Padały jednoznaczne wypowiedzi, co do 100-proc. pewności, co do identyfikacji zwłok. Wiemy, że było inaczej, mnożą się przypadki stwierdzeń nieprawdziwych dotyczących katastrofy, podważa to wersję, które była prezentowana" - zaznaczył.

"Trzeba rzucić światło na ten zaciemniony obszar, oddajmy badanie tej sprawy w ręce osób, które nie uczestniczą w konfliktach politycznych" - apelował Dorn. Przekonywał też, że projekt uchwały jest zgodny z konstytucją.

Wiceprzewodniczący komisji ustawodawczej Witold Pahl (PO) zwracał z kolei uwagę na wątpliwości konstytucyjne, jeśli chodzi o projekt uchwały, m.in. obecność w składzie komisji obywatelskiej osób, które nie są posłami.

Również Biuro Analiz Sejmowych zwracało uwagę na wątpliwości dotyczące niekonstytucyjności rozwiązań zawartych w projekcie uchwały. Według Biura komisja obywatelska, która nie składałaby się z posłów, nie miałaby statusu równego, co do rangi i kompetencji, z sejmową komisją śledczą.

Komisja ustawodawcza decydowała w czwartek o dopuszczalności projektu uchwały zgodnie z art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu.

Przewiduje on, że projekty, co do których istnieje wątpliwość, czy nie są sprzeczne z prawem, w tym z prawem UE lub podstawowymi zasadami techniki prawodawczej, marszałek Sejmu może skierować do Komisji Ustawodawczej, aby zasięgnąć opinii. Komisja może większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy jej członków zaopiniować projekt, jako niedopuszczalny. Jeśli tak się stanie, marszałek może nie nadać dalszego biegu takiemu projektowi.

W głosowaniu, komisja uznała, że projekt jest dopuszczalny; jego przeciwnikom nie udało się zebrać większości 3/5 głosów do zaopiniowania projektu jako niedopuszczalnego. (PAP)

mrr/ par/ jbr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony