MON: Trzy wstępne oferty przetargu na samolot szkolny
Trzy firmy złożyły wstępne oferty w przetargu na nowe samoloty szkolno-treningowe wraz z systemem szkolenia – poinformował w piątek PAP dyrektor departamentu prasowo-informacyjnego kmdr Janusz Walczak.
Tego dnia upłynął termin składania w Inspektoracie Uzbrojenia wstępnych ofert dotyczących zintegrowanego systemu szkolenia zaawansowanego. Złożyły je trzy firmy: Alenia Aermacchi z Włoch, brytyjski koncern BAE Systems oraz Lockheed Martin UK (LMUK) – brytyjski oddział koncernu zbrojeniowego z USA. Wstępnej oferty nie złożyła – mimo wcześniejszego zgłoszenia udziału w przetargu – czeska firma Aero Vodochody.
Kolejnym etapem rozpoczętego w lutym postępowania będą negocjacje z wykonawcami.
Przetarg dotyczy ośmiu nowych samolotów szkolenia zaawansowanego (klasy Advanced Jet Trainer), z pakietem szkoleniowym i logistycznym, w tym symulatorami, wyposażeniem dydaktycznym, częściami zamiennymi, sprzętem naziemnej obsługi samolotów i dokumentacją oraz opcją zakupu czterech następnych samolotów w kolejnych latach. Nowe samoloty maja zastąpić szkolne TS-11 Iskra, które nie nadają się do szkolenia pilotów myśliwców F-16.
Alenia Aermachci oferuje samolot M-346, BAE Systems proponuje maszynę Hawk AJT, a Lockheed Martin UK T-50 - południowokoreański samolot skonstruowany we współpracy z LM. Czeska propozycja dotyczyła samolotu L-159 Alca.
W 2010 r. MON rozpisało przetarg na 16 samolotów szkolno-bojowych klasy LIFT (Lead-In Fighter Trainer). Miały one służyć nie tylko szkoleniu pilotów samolotów bojowych, ale także zastąpić wycofywane samoloty szturmowe Su-22. Przetarg został anulowany w październiku 2011. MON stwierdziło, że koncepcja wykorzystania tego samego typu samolotu do szkolenia i do zadań bojowych nigdzie nie została sprawdzona, a zakup samolotów wyposażonych m.in. w rzeczywisty radar, a nie jego symulator, i układ aktywnego sterowania lotem fly-by-wire, byłby zbyt kosztowny.
O złożeniu swoich wstępnej ofert poinformowały w piątek także BAE Systems i Lockheed Martin UK.
Dyrektor BAE Systems ds. rozwoju biznesu Phil Hodge podkreślił, że oferta przewiduje również współpracę z polskim przemysłem obronnym - chodzi o WZL-1 (Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 1) w Dęblinie.
Lockheed Martin UK zapowiedziała natomiast współpracę z WZL-2 w Bydgoszczy, gdzie obecnie przeprowadza się prace remontowo-naprawcze przy polskich F-16. Firma podkreśla, że wyposażenie pomocnicze wymagane przez T-50 jest podobne do już wykorzystywanego do obsługi polskich F-16. (PAP)
Komentarze