Młodzi Włosi ukarani za to, że gonili samolot po płycie lotniska
Aresztem i grzywną w wysokości ponad 2300 euro ukarano na Malcie dwoje młodych Włochów, którzy spóźniwszy się na samolot do swojego kraju zaczęli go gonić, gdy kołował tuż przed startem na płycie lotniska.
Włoskie media podkreślają, że choć trudno w to uwierzyć, to 23-latka i jej o 3 lata starszy przyjaciel uznali, że pilot Boeinga 737, jak kierowca autobusu, zatrzyma się, gdy będą biec za nim i machać rękami, i wpuści ich na pokład.
Para utknęła w korku w drodze na lotnisko w Valletcie, stolicy wyspy. Oboje zdążyli jeszcze załatwić formalności przy stanowisku odpraw, ale spóźnieni wpadli do hali odlotów. Sforsowali drzwi awaryjne i łamiąc wszelkie przepisy dostali się na płytę lotniska, gdzie ruszyli w pościg za kołującą już maszyną.
Według maltańskiego dziennika, cytowanego we Włoszech, robili wszystko, by załoga samolotu przygotowującego się do startu ich zauważyła. Machali desperacko rękami, krzyczeli; zupełnie jak na przystanku, z którego odjechał miejski autobus.
Boeing nie zatrzymał się jednak. Włochów zatrzymała natomiast ochrona lotniska. Po nocy spędzonej w areszcie stanęli od razu przed sądem. Brawurę i chęć powrotu do domu za wszelką cenę młoda Włoszka tłumaczyła tym, że był to dzień jej urodzin i chcieli oboje spędzić go z czekająca na nich rodziną. Otrzymali grzywnę w wysokości 2329 euro, co – jak się zauważa – jest wyjątkowo niską karą, bo za ten "wyczyn" groziło im do 2 lat więzienia. (PAP)
sw/ sp/
Komentarze