Michał Marzec nowym prezesem Portu Lotniczego Łódź
Wybór nowego szefa lotniska nastąpił po tragicznej śmierci poprzedniego prezesa Przemysława Nowaka, który zginął po nieudanym skoku spadochronowym. Na ogłoszony konkurs zgłosiło się 15 kandydatów, a ostatecznie sześciu zaproszono na rozmowy.
Jak poinformowała w piątek PAP rzeczniczka łódzkiego lotniska Ewa Bieńkowska, Rada Nadzorcza zdecydowała, że nowym prezesem zostanie Michał Marzec, wieloletni pracownik łódzkiego lotniska, który od ponad 20 lat pracuje w branży lotniskowej.
Michał Marzec w latach 1994 – 2008 pełnił funkcję prezesa zarządu oraz dyrektora Portu Lotniczego Łódź. Był odpowiedzialny m.in. za tworzenie zespołu, budowę infrastruktury portu, współpracę z liniami lotniczymi. W latach 2008–2014 pracował na stanowisku dyrektora naczelnego PPL oraz dyrektora Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Marzec jest absolwentem Politechniki Łódzkiej i Warszawskiej. Posiada m.in. uprawnienia instruktora z zakresu ochrony lotnictwa cywilnego oraz uprawnienia do certyfikowania lotnisk wydane przez ICAO.
Jak powiedział PAP wiceprezydent Łodzi Marek Cieślak miasto, które jest głównym udziałowcem Portu Lotniczego, oczekuje przede wszystkim ustabilizowania sytuacji m.in. po wydarzeniach związanych z firmą 4YouAirlines, która miała realizować z Łodzi kilka nowych połączeń (ostatecznie lotnisko odstąpiło od umowy).
"Oczekujemy też restrukturyzacji wewnętrznej Portu Lotniczego, przyjrzenia się czy faktycznie firma powinna funkcjonować w takim kształcie. Oczekujemy także rozwoju siatki połączeń m.in. do Monachium, bo jest ono bardzo sensowne, a także szukania nowych kierunków i rozwoju projektu cargo" - dodał wiceprezydent Łodzi.
Obecnie połączeń z łódzkiego lotniska jest zaledwie kilka - do Dublina, Londynu, Oslo i Monachium; są z niego realizowane też połączenia czarterowe, ale głównie w okresie wakacyjnym i obsługa przesyłek cargo.
Z przedstawionych na początku października danych za trzy pierwsze kwartały tego roku wynika, że od początku roku łódzkie lotnisko odprawiło niespełna 200 tys. pasażerów, czyli o ponad 30 proc. mniej niż w tym samym okresie ub. roku. W całym
2013 r. lotnisko obsłużyło 354 tys. pasażerów, a strata Portu wyniosła 33 mln zł. W tym roku może być ona wyższa i sięgnąć nawet 40 mln zł.
Władze miasta liczą, że za jakiś czas lotnisko przestanie przynosić straty.
"Obciążenie wyniku finansowego lotniska wiąże się z przesadzonymi wcześniej inwestycjami m.in. budową nowego terminalu, bo to są koszty amortyzacji, które wpływają na wynik finansowy. Niewątpliwie udziałowcy chcieliby, żeby obciążenia ich z tego tytuły się zmniejszyły" - zaznaczył Cieślak.
Największym udziałowcem w łódzkim lotnisku jest miasto Łódź (94 proc. udziałów), a ponad 5 proc. ma samorząd województwa łódzkiego. (PAP)
szu/ dym/
Komentarze