Marsjańska sonda bezpieczna po manewrze orbitalnym
Sonda MAVEN znajduje się na eliptycznej orbicie, która przecina orbity innych sond krążących wokół Marsa i orbitę Fobosa. Dzieje się tak wiele razy w ciągu roku. Rodzi to ryzyko zderzenia. Takie potencjalne sytuacje są przewidywane z wyprzedzeniem przez amerykańską agencję kosmiczną NASA, a orbity są nieustannie monitorowane. To właśnie zespół odpowiedzialny za tę procedurę zalecił tydzień temu zmianę trajektorii sondy, aby uniknąć kolizji z Fobosem.
Gdyby orbita nie została zmieniona, zderzenie nastąpiłoby w poniedziałek 6 marca. Księżyc Fobos i sonda MAVEN przeszłyby przez ten sam punkt w odstępie 7 sekund. Biorąc pod uwagę rozmiary Fobosa (w modelu przyjęto dla ułatwienia kulę o rozmiarze 30 km, nieco większą niż faktyczny rozmiar księżyca), prawdopodobieństwo zderzenia było bardzo duże. Dzięki chwilowemu odpaleniu silnika i zwiększeniu prędkości o 0,4 m/s, różnica wzrosła do około 2,5 minuty.
"Dziękuję zespołowi JPL zajmującemu się nawigacją i śledzeniem sond kosmicznych za codzienną pracę, a zespołowi misji MAVEN za przeprowadzenie manewru korekcyjnego" - powiedział Bruce Jakosky z University of Colorado w Boulder, który jest kierownikiem naukowym projektu.
Był to pierwszy manewr korekcyjny, który sonda MAVEN wykonała w celu uniknięcia kolizji z Fobosem.
Misja MAVEN, czyli Mars Atmosphere and Volatile EvolutioN, obejmuje sondę, która krąży po orbicie wokół Marsa od nieco ponad dwóch lat. Głównym jej zadaniem są badania górnej atmosfery planety, jonosfery oraz oddziaływań z wiatrem słonecznym. (PAP)
cza/ agt/
Komentarze