Macierewicz: część rodzin nie stawi się na przesłuchania
Szef parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M podczas konferencji prasowej w Sejmie relacjonował przebieg poniedziałkowego spotkania prezydium zespołu z częścią rodzin ofiar.
"Największe zbulwersowanie wywołała sprawa niesamowitych przesłuchań przez polską prokuraturę, na żądanie Rosji, rodzin ofiar w sprawie ewentualnego zabierania z miejsca katastrofy szczątków samolotu, fragmentów rzeczy, które tam pozostały. Ta sprawa wymaga zdecydowanej reakcji ze strony prokuratury" - powiedział Macierewicz.
"Uznaję, że mamy do czynienia z bezprawiem. Nie ma żadnych podstaw, żeby przesłuchiwać te osoby. Prokuratura polska, która ma na sumieniu bardzo wiele błędów, niedociągnięć w sprawie smoleńskiej (...) w tym szczególnym wypadku ma obowiązek odmówić realizacji żądania rosyjskiego" - podkreślił.
Macierewicz zaznaczył, że to rodziny ofiar już w czerwcu, jako pierwsze, zwracały się jako pierwsze o zabezpieczenia miejsca katastrofy. "Czy do momentu, gdy zwróciły się o to rodziny polska prokuratura zabezpieczyła dowody? Nic nie zrobiła. (...) Nie zrobiwszy tego, teraz dopuszcza do przesłuchiwania w trybie bezprawnym polskich rodzin" - powiedział.
"Czy Rosja zapewnia wzajemność, jeśli chodzi o żądania ze strony polskiej? Czy przesłuchano głównych świadków, wydano protokoły sekcji zwłok? Tego wszystkiego nie zrobiono. Jak w takiej sytuacji prokuratura śmie narażać rodziny?" - pytał Macierewicz.
Macierewicz poinformował, że zwrócił się na piśmie do Prokuratora Generalnego, żeby interweniował w tej sprawie.
Pytany, czy członkowie rodzin obecni na spotkaniu z prezydium zespołu deklarowali, że mimo wezwań nie będą się stawiać na ewentualne przesłuchania, powiedział: "tak, rzeczywiście, takie stanowisko zadeklarowały rodziny".
Zdaniem Macierewicza część rodzin podkreślała, że działania prokuratury, "która odmawia ekshumacji ofiar katastrofy" ma charakter "działania na szkodę postępowania". "Mieliśmy od dłuższego czasu informacje o daleko idących nieprawidłowościach. Premier Jarosław Kaczyński mówił o tym wielokrotnie. Było to przez część mediów traktowane w sposób skandaliczny" - podkreślił.
"Rodziny podkreślały, że będą domagały się gremialnie ekshumacji" - dodał Macierewicz.
Zapowiedział, że wstępny raport zespołu będzie gotowy przed 10 kwietnia.
W poniedziałek wieczorem w Warszawie podczas "marszu pamięci", który odbył się w dziewięć miesięcy po katastrofie smoleńskiej, prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział: "Tu, po raz pierwszy, stawiam pytanie, które za chwilę postawimy także w Sejmie. Jeżeli prokuratura rosyjska wzywa pod groźbą kar polskich obywateli na przesłuchania do Rosji, to dlaczego prokuratura polska nie wzywa obywateli rosyjskich i to tych, którzy dużo wiedzą o tej katastrofie? To jest takie pytanie, które musi postawić każdy Polak, który chce Polski niepodległej”. (PAP)
tgo/ ju/ jra/
Komentarze