dlapilota.pl
Lotniska lokalne czekają na możliwość publicznego wsparcia inwestycji
Aeroklub Polski zarządza zdecydowaną większością mniejszych lotnisk – łącznie 31 z wszystkich 56 lotnisk w Polsce wpisanych do rejestru Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC). Jak przekazał PAP prezes Aeroklubu Polskiego Włodzimierz Skalik, zdecydowana większość z nich, wobec braku inwestycji przez ostatnie 40-50 lat jest, jak stwierdził, „zacofana” pod względem stanu technicznego i infrastruktury.
„Zupełnie nie przystają do współczesnego ruchu lotniczego, do współczesnych samolotów” - zaznaczył Skalik. Jak ocenił, co najmniej kilkanaście takich lotnisk ma na różnych etapach przygotowania dokumentacje lub koncepcje związane z ich rozwojem. Wśród nich są m.in. Suwałki, Jelenia Góra, Gliwice, Krosno, Płock, Białystok, Bielsko-Biała czy Kielce.
„Wszędzie ten proces jest zablokowany brakiem stosownych uregulowań, które są w trakcie przygotowania” - wskazał Skalik. Chodzi o oczekiwane – najprawdopodobniej w tym roku - rozporządzenie określające możliwości dotowania tego typu inwestycji ze środków publicznych.
Obecnie środki publiczne mogą trafiać jedynie do tzw. lotnisk użytku publicznego. Warunki tego statusu spełniają tylko największe porty lotnicze. Publiczne środki na mniejsze lotniska, które w większości mają status lotnisk użytku wyłącznego, mogą obecnie wspomagać np. tzw. inwestycje okołolotniskowe. Aby mogły być szerzej dotowane środkami publicznymi, potrzebne jest jeszcze ich przekształcenie – w lotniska użytku publicznego.
Mające rozwiązać większość przeszkód rozporządzenie ws. wsparcia finansowego inwestycji na lotniskach jest na etapie prac w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. W styczniu odbyło się pierwsze spotkanie konsultacyjne aktualnego projektu dokumentu. Uczestniczyli w nim m.in. przedstawiciele zainteresowanych organizacji, wśród nich Krajowego Towarzystwa Lotniczego AOPA Poland (zrzesza pilotów i właścicieli statków powietrznych), Aeroklubu Rzeczypospolitej Polskiej (lotnictwo ultralekkie) i Aeroklubu Polskiego.
Skalik wskazuje, że nawet niewielki poziom dofinansowania mógłby sprawić, że lokalne lotniska zaczęłyby służyć rozwojowi regionów. „Naszym zamiarem jest bardzo przytomne, rozsądne dofinansowanie. Mówimy o niezbędnych minimach, podstawowej modernizacji: utwardzeniu i oświetleniu dróg startowych, wyposażeniu w stacje paliw oraz bardzo niskobudżetowemu wyposażeniu w procedury podejścia z wykorzystaniem nawigacji satelitarnej” - wyjaśnił.
Szef Aeroklubu Polskiego podkreślił, że inwestycje w lotniska lokalne nie mogą być przesadzone. „Chodzi o to, by zapewnić im rentowność od samego początku” - wskazał. Ważnym warunkiem jest także – jego zdaniem - przeprowadzenie modernizacji sieci lotnisk lokalnych mniej więcej w tym samym czasie w całym kraju. „To będzie służyło sprawności przemieszczania się – zarówno w kraju, jak i bez dodatkowych kłopotów – do każdego lotniska w strefie Schengen” - wyjaśnił prezes Skalik.
Próby wspierania lokalnych lotnisk podejmowały w ostatnich latach samorządy. Ponieważ nie mogą bezpośrednio wspomagać lotnisk zarządzanych przez aerokluby czy firmy, dofinansowywane były zadania związane z tzw. inwestycjami okołolotniskowymi. Ostatnio jednym z przykładów było woj. śląskie, gdzie w 2010 r., na gruncie strategii rozwoju regionu, przyjęto „Koncepcję samorządu woj. śląskiego w zakresie wspierania rozwoju sieci lotnisk lokalnych”.
Na ten cel w ciągu kolejnych 5 lat samorząd woj. śląskiego pierwotnie zamierzał przeznaczyć 25 mln zł – po 5 mln zł każdego roku. Ponieważ w tym czasie zaczęły dawać się we znaki problemy finansowe województwa, szybko wprowadzono zapis, że projekty tego typu są finansowane z rezerwy budżetowej.
Ostatecznie woj. śląskie zorganizowało dotąd dwa konkursy dla samorządów na dofinansowanie zadań związanych z inwestycjami okołolotniskowymi. Obecnie przedstawiciele samorządu woj. śląskiego rozmawiają z zarządcami lokalnych lotnisk z tego terenu o ich najważniejszych potrzebach.(PAP)
mtb/ jra/
Komentarze