Przejdź do treści
Źródło artykułu

Łódź: Solidarna Polska przeciwna sprzedaży portu lotniczego im. Reymonta

Interwencję poselską przeciwko sprzedaży łódzkiego portu lotniczego im. Reymonta podjął w poniedziałek w Łodzi wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. Zdaniem wiceministra "lotniska, drogi, kolej powinny należeć do polskiego państwa".

"Port Lotniczy im. Władysława Reymonta w Łodzi – podobnie jak wszystkie lotniska, drogi, szlaki kolejowe powinien należeć do polskiego państwa – do władzy centralnej czy samorządowej. Nie można prywatyzować infrastruktury, która jest naturalnym monopolem. (...) Na to nie może być zgody, dlatego składam interwencję poselską do ratusza. Będę również uczestniczył w sesji Rady Miasta w Łodzi i przekonywał radnych do wyrażenia sprzeciwu przeciw pomysłowi prywatyzacji lotniska w Łodzi" – poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej w Łodzi Janusz Kowalski.

Kowalski – wraz z towarzyszącym mu szefem Solidarnej Polski w Łódzkiem Piotrem Ciepluchą – zapowiedział, że rozpoczyna walkę o łódzkie lotnisko i jeśli jego prywatyzacja dojdzie do skutku, władzę straci prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

"Zrobimy wszystko, by przestała być prezydentem, czy w trybie referendalnym, czy wyborczym, ponieważ Polacy nie zgodzą się na to, by prywatyzować majątek narodowy, który powinien być pod kontrolą państwa" – dodał Kowalski.

Zamiar sprzedaży części udziałów w łódzkim lotnisku, których większość posiada obecnie Miasto Łódź, ogłosił w połowie stycznia wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik. Plany te już zaakceptowali łódzcy rajcy w przyjętej niedawno uchwale intencyjnej.

"Nie ma mowy o prywatyzacji, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami możemy zbyć maksymalnie 49 proc. udziałów w łódzkim lotnisku. Według obowiązujących regulacji infrastruktura krytyczna musi zostać pod kontrolą publiczną. Ponadto chciałbym jasno powiedzieć, że jestem otwarty na inwestora reprezentującego kapitał publiczny" – powiedział w odpowiedzi na wystąpienie wiceministra Pustelnik.

Jak dodał, jest gotów w trybie natychmiastowym rozważyć każdą "konkretną ofertę państwowego, publicznego inwestora" i że taką ofertą władze Łodzi "byłyby zachwycone".

"Poszukiwanie inwestora, który pomógłby łódzkiemu lotnisku stanąć na nogi jest procesem bardzo trudnym i złożonym. Musimy jeszcze wykonać kawał pracy, by doprecyzować naszą ofertę, odpowiednio ją ukierunkować, aby dla potencjalnych odbiorców – czy to publicznych czy prywatnych – była w pełni atrakcyjna i zrozumiała. Jeszcze dużo czasu przed nami, zanim sformułujemy konkretną ofertę" – zaznaczył Pustelnik.


Przeczytaj również:
Łódź: miasto chce sprzedać lotnisko
Łódzcy radni zgodzili się na sprzedaż lotniska im. Władysława Reymonta

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony