Kosmiczny hit szefa stacji ISS
54-letni Hadfield do tej pory zaskakiwał śledzących go za pośrednictwem Twittera fanów wyjątkowymi zdjęciami Ziemi wykonanymi z pokładu ISS i publikowanymi w internecie. W niedzielę wieczorem, poszedł krok dalej zamieszczając na YouTube teledysk z własną interpretacją piosenki Davida Bowiego "Space Oddity" z 1969 roku.
Piosenka to pierwszy wielki hit brytyjskiego piosenkarza. Na listy przebojów trafiła tuż przed historycznym, pierwszym lądowaniem człowieka na Księżycu.
Link do teledysku był jednym z ostatnich wpisów z kosmosu, kończącego swą misję Hadfielda. W niedzielę przekazał dowództwo na stacji 60-letniemu Rosjaninowi- Pawłowi Winogradowowi. Według planów, w poniedziałek Kanadyjczyk ma opuścić stację ISS i wyruszyć w powrotną podróż na Ziemię na pokładzie rosyjskiego statku Sojuz.
Choć sam teledysk został nagrany w kosmosie, nad jego montażem i obróbką dźwiękową pracował cały sztab specjalistów na ziemi. W kolejnych wpisach, astronauta dziękuje (oczywiście z kosmosu) współtwórcom klipu oraz Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej za pomoc w przygotowaniu filmu.
To nie pierwszy muzyczny popis dowódcy ISS. Niedawno, za pośrednictwem łącz satelitarnych wspólnie z kanadyjskim chórem uczniów i studentów, wspierającym go z ziemi, wykonał piosenkę "Is Somebody Singing (ISS)" na cześć 15 narodów współpracujących w ramach projektu stacji.
Choć dowódca Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ma bardzo dużo pracy - ostatnio sporo nerwów kosztowały go problemy z wyciekiem amoniaku z systemów chłodzących - znajduje czas na muzykę, o czym świadczy... towarzysząca mu w kosmosie klasyczna gitara. Zagrał na niej w teledysku.
Chris Hadfield zanim został astronautą był pilotem Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych. Jest pierwszym obywatelem Kanady, który odbył "kosmiczny spacer" i który został mianowany dowódcą ISS. Znany jest z zamiłowania do fotografii. Jego zdjęcia wykonane z przestrzeni kosmicznej przyciągnęły na jego konto na Twiterze ponad 770 tys. fanów, także z Polski.
Hadfield zamieścił między innymi zdjęcie smugi pozostawianej przez samolot odrzutowy na tle słowackich Tatr. (PAP Life)
mjk/ zig/
Komentarze