Przejdź do treści
Źródło artykułu

Komisja Europejska zatwierdziła pomoc państwa dla PLL LOT

KE uznała, że pomoc na restrukturyzację w wys. 804 mln zł (ok. 200 mln euro), którą Polska planuje przyznać na rzecz PLL LOT, jest zgodna z unijnymi zasadami pomocy państwa. Zgoda KE jest kluczowa dla przyszłości spółki - ocenił szef MSP Włodzimierz Karpiński.

Komisja uznała, że "plan restrukturyzacji LOT-u umożliwi spółce odzyskanie długoterminowej rentowności bez nadmiernych zakłóceń konkurencji na jednolitym rynku".

"LOT przygotował wiarygodny plan restrukturyzacji, który powinien doprowadzić do odzyskania przez niego rentowności w niedalekiej przyszłości. Jednocześnie przewoźnik zlikwiduje loty na niektórych rentownych trasach i odstąpi prawa do lądowania (tzw. sloty) na kilku lotniskach o dużym natężeniu ruchu, co wpłynie korzystnie na pozycję konkurencyjną innych linii i zmniejszy zakłócenia konkurencji spowodowane udzieleniem pomocy publicznej" - oświadczył komisarz UE ds. konkurencji Joaquin Almunia.

Komisja Europejska prowadziła postępowanie, w którym oceniała, czy przyznanie PLL LOT w sumie ok. 200 mln euro pomocy restrukturyzacyjnej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa. Jeśli KE nie uznałaby już udzielonej pomocy państwa za dozwoloną, PLL LOT musiałyby ją zwrócić.

PLL LOT w grudniu 2012 r. otrzymały pierwszą transzę pomocy w wysokości 400 mln zł (ok. 100 mln euro), a tymczasową zgodę na pożyczkę KE wydała dopiero w maju 2013 r. Miesiąc później do KE trafił plan restrukturyzacji, zawierający wytyczne dotyczące przyszłości PLL LOT, m.in. modernizacji floty oraz efektywnego wykorzystania samolotów.

Plan zakłada też przekazanie PLL LOT drugiej transzy pomocy na restrukturyzację w wysokości 381 mln zł, a także uzyskanie trwałej rentowności od 2015 r. Prezes PLL LOT Sebastian Mikosz mówił w czerwcu PAP, że spółka do września nie wystąpi o drugą transzę pomocy publicznej. Po wakacjach spółka podejmie decyzję, kiedy i o jaką kwotę pomocy może zwrócić się do właściciela, czyli MSP.

Postępowanie KE wykazało, że plan restrukturyzacji "opiera się na realistycznych założeniach i powinien umożliwić spółce odzyskanie długoterminowej rentowności w rozsądnych ramach czasowych". Komisja dodała, że wyniki finansowe LOT-u w 2013 r. były lepsze, niż się spodziewano, a spółka odnotowała zysk netto po raz pierwszy od 2007 r. KE oceniła też, że wkład własny LOT-u w koszty restrukturyzacji pokrywa ponad 50 proc. tych kosztów, a tym samym przekracza nawet wymagany poziom. Wkład ten zapewniony jest w formie uzyskanego na warunkach rynkowych leasingu finansowego.

"LOT dołoży się do kosztów restrukturyzacji, a więc nie spadną one w całości na podatników. Unijne zasady dotyczące pomocy państwa dla przedsiębiorstw w trudnościach są respektowane" - ocenił w rozmowie z polskimi dziennikarzami rzecznik Almunii, Antoine Colombani.

Ponadto Komisja zbadała informacje "od stron trzecich, które twierdziły, że LOT otrzymał już pomoc państwa w formie odroczenia płatności opłat lotniskowych przez polskie porty lotnicze będące własnością państwa". KE przeanalizowała też inne transakcje, w tym sprzedaż nieruchomości i jednostek zależnych, pożyczki od prywatnych i państwowych przedsiębiorstw oraz zakup paliwa. Przedsiębiorstwo może bowiem otrzymać pomoc na restrukturyzację tylko raz w ciągu 10 lat.

"Komisja stwierdziła, że żaden z tych środków nie wiązał się z udzieleniem pomocy państwa w rozumieniu przepisów UE, ponieważ albo nie wiązały się one z żadnymi zasobami państwowymi, albo zostały wdrożone na warunkach rynkowych i w związku z tym nie przysporzyły LOT-owi nieuzasadnionej korzyści gospodarczej" - podsumowano.

"Uzdrowienie i dalszy rozwój LOT-u oznaczają (...) utrzymanie tysięcy miejsc pracy w branży. LOT jest również jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek na świecie. Dlatego oczekujemy od zarządu spółki dalszej intensywnej pracy" - podkreślił szef MSP Włodzimierz Karpiński. "Oczekujemy dokończenia tego procesu (restrukturyzacji), co formalnie nastąpi w październiku 2015 r. Wtedy też LOT będzie mógł otwierać nowe połączenia. Zadania, które stawiamy teraz przed spółką, to utrzymanie pozycji jako wiodącego przewoźnika lotniczego w Europie Środkowo-Wschodniej, intensyfikacja prac nad wieloletnią strategią, wykorzystanie potencjału, w tym samolotów dreamliner oraz aktywne poszukiwanie inwestora strategicznego" - wskazał Karpiński.

Z kolei prezes przewoźnika Sebastian Mikosz zaznaczył, że wtorkowa decyzja "potwierdza, że otrzymaliśmy pomoc zgodnie z prawem i że nasz plan restrukturyzacji realizujemy w całkowitej zgodzie z przepisami Unii Europejskiej". "Spółka nadal konsekwentnie realizuje plan restrukturyzacji, a Komisja Europejska będzie nadal ten proces monitorować. Z formalnego punktu widzenia restrukturyzacja LOT-u zakończy się w październiku 2015 roku" - czytamy w komunikacie LOT-u przesłanym PAP.

LOT przypomniał, że w 2013 r. spółka odnotowała po raz pierwszy od pięciu lat zysk netto w wysokości 26 mln zł. Wynik na działalności podstawowej, czyli przewozie pasażerów, był na poziomie minus 4 mln zł - był on o 138 mln zł lepszy niż zakładano w planie restrukturyzacji. Ponadto LOT zrestrukturyzował siatkę połączeń oraz wygenerował dodatkowe oszczędności kosztowe, dzięki m.in. wykorzystaniu samolotów Boeing 787 Dreamliner. Spółka wycofała z eksploatacji samoloty starej generacji jak Boeing 767 i Boeing 737, ponosząc znaczące koszty związane z tą operacją. LOT wdrożył także trudny proces redukcji zatrudnienia, którym objęto 35 proc. naziemnego personelu - linia uzyskała w jego wyniku 45 mln zł oszczędności w minionym roku.

"W 2014 r. spółka w dalszym ciągu pracuje nad poprawą strony przychodowej i marżowej. (...) Wstępne wyniki za I połowę 2014 roku są zgodne z założeniami i projekcjami planu restrukturyzacji" - czytamy w komunikacie spółki.

W planie restrukturyzacji zapisano, że przewoźnik wypracuje ok. 70 mln zł zysku w 2014 r. na działalności podstawowej. Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 67,97 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 25,1 proc.; pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników. (PAP)

jzi/ aop/ mhr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony