Przejdź do treści
Źródło artykułu

Komisja Europejska dla PAP: przepisy UE nie zobowiązują linii lotniczych do latania bez pasażerów

Przepisy UE nie zobowiązują linii lotniczych do latania. Jeśli linie lotnicze decydują się na puste lub prawie puste loty, dzieje się tak dlatego, że tak same zdecydowały – poinformował PAP rzecznik KE Stefan De Keersmaecker pytany o krytykę KE ze strony linii lotniczych Lufthansa. Niemiecki przewoźnik narzeka, że musi do końca marca wykonać 18 tys. pustych lotów.

Linie lotnicze Lufthansa twierdzą, że Komisja Europejska swoimi regulacjami szkodzi klimatowi. Według niemieckiego przewoźnika, aby zachować prawa do startów i lądowań, musi on wykonać do końca marca nawet 18 tysięcy pustych lotów. Komisja Europejska odpiera jednak te zarzuty.

Przed pandemią firmy musiały wykorzystywać 80 proc. swoich praw do slotów, aby zachować je na następny sezon. Już na początku pandemii nastąpił drastyczny spadek liczby lotów, więc Komisja wprowadziła tymczasowo nowe progi.

„W tym sezonie zimowym zmniejszyliśmy wymagania dotyczące slotów z 80 proc. do 50 proc., co oznacza, że obecnie firmy lotnicze będą musiały wykorzystać tylko 50 proc. danej serii slotów, aby zachować swoje prawa. W grudniu zeszłego roku Komisja podjęła decyzję o dalszym rozszerzeniu zasad związanych z ulgami dotyczącymi czasu na start lub lądowanie na letni sezon 2022 – linie lotnicze będą musiały wykorzystać tylko 64 proc. swoich przydziałów czasu na start lub lądowanie, aby zachować historyczne prawa” – przekazał PAP rzecznik KE Stefan De Keersmaecker.

Dodał, że zdaniem KE obydwie wartości – 50 proc. i 64 proc. – zapewniają odpowiednią ulgę w kontekście danych liczbowych i prognoz dotyczących ruchu lotniczego przedstawionych przez Europejską Organizację ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol.

„W bieżącym zimowym sezonie ruch lotniczy (…) kształtował się do tej pory w granicach 73-78 proc. w porównaniu z 2019 r., a roczny ruch lotniczy w 2022 r. prognozuje się na poziomie 88 proc. w porównaniu z 2019 r.” – wskazał.

„Co więcej, ulga w zakresie slotów UE zawiera również bardzo ważny zawór bezpieczeństwa w postaci „uzasadnionego wyjątku niestosowania”, który można wykorzystać oprócz już obniżonego wskaźnika wykorzystania slotów” – powiedział dodając, że w ramach tego wyjątku, powołując się np. na „siłę wyższą”, linia lotnicza może zwrócić się do koordynatora czasu na start lub lądowanie, jeśli nie jest w stanie obsługiwać trasy z powodu surowych obostrzeń sanitarnych utrudniających podróż pasażerom.

„Ulga działa bardzo dobrze od prawie 2 lat, zapewniając niezbędne wsparcie, które zapobiegło szkodliwym ekonomicznie i środowiskowo lotom wyłącznie w celu utrzymania czasu na start lub lądowanie. Nie można zatem przyjąć argumentów, że przepisy UE zobowiązują linie lotnicze do latania. Jeśli linie lotnicze decydują się na puste lub prawie puste loty, dzieje się tak dlatego, że tak zdecydowały” – wskazał.

Lufthansa oskarża KE o zmuszanie linii lotniczych do szkodliwych dla środowiska pustych lotów poprzez biurokratyczne regulacje dotyczące przydziału czasu na start i lądowanie. Obecnie, aby utrzymać ważne prawa do startu i lądowania, codziennie odbywa się 100 niepotrzebnych, prawie wcale nieobsadzonych lotów Lufthansy – skarży się rzecznik firmy.

Tłem sporu są zmienione z powodu pandemii Covid-19 zasady dotyczące slotów, czyli dostępu do szczególnie obleganych lotnisk w określonych godzinach. "Od marca zeszłego roku linie lotnicze muszą wykorzystać 50 proc. swoich slotów, w przeciwnym razie ryzykują utratę praw do startu i lądowania. Przed pandemią wymagany wskaźnik wynosił 80 procent. Kilka linii lotniczych uważa te cele za nierealne. Holenderskie KLM, należące do francuskich linii Air France, skarżą się, że stoją przed dylematem: albo latać w połowie pustymi samolotami, albo stracić miejsca z powodu odwołanych lotów" – informuje ARD.

Jak przypomina telewizja, szef Lufthansy Carsten Spohr skarżył się pod koniec 2021 roku, że "ze względu na 50-procentowy limit, do końca marca w zimowym rozkładzie lotów trzeba będzie wykonać 18 tys. niepotrzebnych lotów". Według ARD, w ten sposób UE szkodzi klimatowi i działa sprzecznie z celami ochrony klimatu, które wyznaczyła sobie do 2030 roku. Czołowe niemieckie linie lotnicze opowiadają się za elastycznymi i niebiurokratycznymi wyjątkami w pozostałej części zimowego rozkładu lotów. KE powinna zaś pracować nad jednolitym rozporządzeniem, aby uniknąć niepotrzebnych lotów i umożliwić liniom lotniczym lepsze planowanie.

Lufthansa otrzymała nawet wsparcie od znanej szwedzkiej działaczki na rzecz ochrony klimatu Grety Thunberg. "UE jest w stanie zagrożenia klimatycznego" – napisała niedawno na Twitterze Thunberg, krytykując tysiące niepotrzebnych pustych lotów linii Brussels Airlines, które należą do Lufthansy.

KE zdecydowanie odpiera zarzuty Lufthansy i Thunberg. Europejskie przepisy zdecydowanie nie ponoszą winy za obecne puste loty – podkreślił rzecznik Komisji. To nadal jest komercyjna decyzja każdej linii lotniczej, czy obsługiwać lot, czy nie. Lufthansa korzysta również z licznych wyjątków, które zostały zainicjowane przez niemieckiego koordynatora slotów. Ponadto żadna linia lotnicza do tej pory nie dostarczyła dowodów na rzekome widmowe loty – twierdzi KE.

Tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair, również krytykują Lufthansę, a nawet śmieją się z Niemców. "Lufthansa leje krokodyle łzy nad środowiskiem, ale jest gotowa zrobić wszystko, aby utrzymać swoje przydziały czasowe" – powiedział szef Ryanair Michael O'Leary. KE powinna zignorować "fałszywe twierdzenia" Lufthansy o potrzebie pustych lotów-widm - ogłosił tani przewoźnik. Zamiast tego KE powinna zmusić Lufthansę i inne dotowane przez państwo linie lotnicze do zwolnienia slotów, z których nie chcą korzystać – uważa Ryanair.

Z Brukseli Łukasz Osiński

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony