Data publikacji:
07.08.2009 15:34
Źródło artykułu
Klich o incydencie z Mi-24: realizujemy procedury informowania
07.08. Wrocław (PAP) - Minister obrony Bogdan Klich oświadczył, że resort realizuje w 100 proc. procedury związane z informowaniem na temat incydentu ze śmigłowcem Mi-24 w Afganistanie. Informujemy tylko i wyłącznie o takich zdarzeniach, w których są ranni albo zabici, w tym wypadku na szczęście nie było żadnych strat po stronie polskiej - powiedział w piątek we Wrocławiu Klich. Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" podała, że straciliśmy w Afganistanie śmigłowiec Mi-24, a w ostatnim czasie odnotowano także inne przypadki ostrzelania polskich maszyn. Gazeta napisała, że "MON te ataki przemilczał".Sztab Generalnego Wojska Polskiego potwierdził, że 31 lipca śmigłowiec Mi-24 polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie wylądował awaryjnie z powodu utraty mocy silnika. Załoga nie ucierpiała - żołnierze mieli otarcia i drobne potłuczenia. Szef MON dodał, że szczegółowe informacje dotyczące wypadku polskiego śmigłowca będą znane, po badaniach specjalnej komisji, która w piątek wyleciała do Afganistanu. I zastępca szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Mieczysław Stachowiak powiedział, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż pilot śmigłowca zdecydował się na awaryjne lądowanie, po tym jak urządzenia w kokpicie pokazały, że na pokładzie śmigłowca jest pożar.„W Afganistanie trwa wojna informacyjna. Także polskie media są monitorowane przez bojowników” - mówił w czwartek PAP mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło mówił w piątek w radiowej Trójce, że o incydencie dowiedział się od wojska tego samego dnia lub dzień później. Pytany, kiedy poinformował o tym zdarzeniu prezydenta, powiedział, że to nie jest sprawa aż tak istotna, o której należałoby informować. „Tu dzięki Bogu nikt nie zginął i to jest najważniejsza rzecz, która w takich sytuacjach jest rozpatrywana” - podkreślił Szczygło.Obecnie na wyposażeniu PKW jest 10 śmigłowców; w tym Mi-24 i MI-17. W Afganistanie przebywa ok. 2 tys. polskich żołnierzy, którzy stacjonują w prowincji Ghazni. W ostatnim czasie ma miejsce wzrost napięcia i wzmożona aktywność rebeliantów ze względu na planowane w drugiej połowie sierpnia wybory.Minister Klich zapewnił, że do Afganistanu trafią nowe śmigłowce. "Będzie nie jeden, a wiele nowych śmigłowców, ponieważ program śmigłowcowy będzie realizowany od 2011 r." - powiedział Klich. (PAP)
Źródło artykułu
Komentarze