Jemen: zagraniczni przewoźnicy odwołują loty do Sany
W opublikowanym w piątek oświadczeniu napisano, że zagraniczne linie zawiesiły loty do stolicy na 24 godziny. W tym czasie mają przeanalizować sytuację panująca w Sanie i ocenić, czy ich samoloty będą mogły bezpiecznie lądować i startować.
Szyiccy rebelianci z ruchu Huti starli się w czwartek z sunnickimi bojownikami wiernymi partii Islah, która uważana jest za jemeński odłam Bractwa Muzułmańskiego. Obie strony starły się w dzielnicy Szamlan, znajdującej się na przedmieściach stolicy. Znajduje się tam islamski uniwersytet, który uznawany jest za matecznik radykalnych sunnitów.
Przedstawiciele lokalnych władz poinformowali, że walki zmusiły tysiące osób do opuszczenia domów. Na razie nieznany jest bilans ofiar starć.
Natomiast w nocy z czwartku na piątek rebelianci z ruchu Huti ostrzelali z moździerzy budynek jemeńskiej telewizji.
Wyznający szyizm rebelianci domagają się pełnego przywrócenia subsydiów paliwowych i od lat żądają autonomii dla zajmowanych przez siebie terenów na północy Jemenu. Huti oskarżały władze centralne o korupcję, a prezydenta Abd ar-Rab Mansura al-Hadiego o autokratyczne rządy.(PAP)
lm/ kar/
Komentarze