Japońskie linie lotnicze zapraszają do swojego samolotu, ale tylko na obiad
Jedzenie serwowane w samolotach nie kojarzy się z wykwintną kuchnią, dlatego szefowie All Nippon Airways, decydując się na otwarcie skrzydlatej restauracji, odeszli od tradycyjnego menu. W uziemionym Boeingu 777, który stoi na lotnisku Haneda w Tokio serwowane są znakomite specjały - w menu można znaleźć m.in. foie gras, mus z kraba i filet z wołowiny wagyu. Żeby jednak goście mogli się choć przez chwilę poczuć tak, jakby byli w trakcie lotu, w tle zaś podawane są typowe komunikaty załogi, co przez chwile pozwoli poczuć się pasażerom jak w trakcie lotu.
To jednak nie koniec nawiązań do sytuacji znanych z podróżowania samolotem. Żeby dostać się na pokład samolotu, trzeba wcześniej kupić bilet na określoną godzinę. Po wejściu do samolotu goście restauracji mogą wybrać menu dla klasy biznesowej i klasy biznesowej, a karty dań zaprojektowane są tak, by przypominały karty pokładowe. Do tego obsługa restauracji wygląda jak załoga samolotu. Jedynie zapinanie pasów bezpieczeństwa nie jest wymagane.
Szefowie All Nippon Airways przyznają, że miała to być jednorazowa inicjatywa, ale zainteresowanie okazało się tak duże (bilety wyprzedały się w jeden dzień), że zdecydowano o uruchomieniu kolejnych terminów kulinarnych "lotów".
Wcześniej na nieco inny pomysł wpadły linie lotnicze British Airways, które też chciały swoim fanom zaproponować kulinarną podróż. Firma oferuje zestawy dań do samodzielnego przygotowania w domu, oczywiście nawiązują do samolotowego menu. Każdy zestaw posiłków dla dwóch osób kosztuje od 80 funtów, a klienci mają do wyboru dania wegetariańskie, rybne i mięsne. (PAP Life)
mdn/ gra/
Komentarze