"Izwiestija": Tusk ogłosił alarm przeciwlotniczy
Rosyjska gazeta określa uwagi Tuska jako "niespodziewanie ostre". Zauważa też, że "na Placu Smoleńskim (siedziba MSZ Rosji - PAP) natychmiast uspokojono Polaków".
"Także specjaliści są przekonani, że żadnego skandalu między Moskwą i Warszawą nie ma. Badanie smoleńskiej tragedii toczy się w zwykłym trybie" - konstatują "Izwiestija".
"Zgodnie z normami międzynarodowymi Polska miała 60 dni na przygotowanie uwag do raportu MAK. Tam z kolei obiecano już, że raport i komentarze strony polskiej zostaną opublikowane, podane do wiadomości opinii społecznej" - pisze dziennik.
"Izwiestija" zaznaczają, że "Polacy mieli uwagi przede wszystkim do samego MAK". "Na przykład, Warszawa domagała się przeprowadzenia dodatkowego badania lotniska Siewiernyj, żeby wyjaśnić, jak pracował sprzęt w dniu tragedii" - informuje gazeta.
"Izwiestija" zauważają również, że "na gruncie smoleńskiej tragedii w Polsce powstały najbardziej nieprawdopodobne wersje spiskowe". "Do wyborców aktywnie próbuje je donieść partia Prawo i Sprawiedliwość, której lider Jarosław Kaczyński stracił brata-bliźniaka. Rządzącą Platformę Obywatelską oskarża on otwarcie o +zdradę interesów narodowych+" - przekazuje dziennik.
Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że rosyjski projekt raportu o katastrofie smoleńskiej jest nie do przyjęcia. Zdaniem premiera, dokument nie opisuje "zakresu odpowiedzialności" Rosjan za tragedię.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
Komentarze